Bardzo ważne zwycięstwo zanotowali dzisiaj zawodnicy Gwarka. Tarnogórzanie pokazali się dziś z bardzo dobrej strony i na inaugurację piłkarskiej wiosny w Tarnowskich Górach pokonali jednego z kandydatów do awansu, Polonię Bytom 1:0 (0:0). Zwycięską bramkę zdobył na początku drugiej połowy Adam Dzido, który skutecznie odnalazł się w polu karnym rywali po stałym fragmencie gry.

 

Skrót meczu: TUTAJ.

Konferencja prasowa: TUTAJ.

 

Piłkarska wiosna w Tarnowskich Górach rozpoczęła się od mocnego uderzenia. Na obiekt Gwarka zawitała druga w ligowej tabeli, Polonia Bytom. Gwarek, który inaugurację rundy rewanżowej miał już za sobą, do sobotniego meczu przystąpił po ubiegłotygodniowej porażce w Lubinie. Dla bytomian mecz z tarnogórzanami był pierwszym podczas rundy wiosennej, a to z powodu pauzy, którą odbyli podopieczni trenera Kamila Rakoczego w zeszłym tygodniu. Trener Krzysztof Górecko nie mógł skorzystać w sobotę z leczących niegroźne urazy Sebastiana Dworaczka, Oktawiana Obuchowskiego oraz Oskara Skrzyniarza. W kadrze Polonii zabrakło miejsca dla kontuzjowanego Jakuba Belica, a także niezwykle doświadczonego Marcina Lachowskiego.

 

W kadrach meczowych widniało wiele nazwisk, łączących oba kluby. Wśród gości mecz na ławce rezerwowych rozpoczęli Dominik Konieczny, a także pozyskany zimą przez bytomski klub Sebastian Pączko. Oboje za czasów gry w Tarnowskich Górach dali się poznać jako bardzo dobrzy zawodnicy. Po drugiej stronie boiska w podstawowym składzie Gwarka mecz rozpoczęli wypożyczeni z Polonii Robert Chwastek, Kacper Czajkowski oraz Tomasz Pośpiech, a w swoim piłkarskim CV grę w drużynie naszych sobotnich gości mieli przecież Andrzej Wiśniewski, Daniel Barbus, Dawid Jarka czy Maciej Borycka.

 

Przez pierwsze minuty spotkania częściej przy piłce utrzymywali się goście, ale to gospodarze jako pierwsi zagrozili bramce przeciwnika. W 10′ minucie po akcji lewą stroną piłkę w polu karnym otrzymał Dawid Jarka, jednak źle przyjął sobie w dogodnej sytuacji piłkę i ta odskoczył wprost do rąk bramkarza Polonii Dominika Brzozowskiego. Parę minut później pod bramką gości było jeszcze groźniej. Tym razem akcja działa się prawą stroną boiska. Michał Rakowiecki wypuścił pod linię końcową Jakuba Dyląga, a z płaskiego podania bocznego obrońcy Gwarka skorzystał nadbiegający Daniel Barbus. Środkowy pomocnik naszej drużyny oddał strzał po którym piłka trafiła w boczną siatkę bramki bytomian. Druga część pierwszej połowy meczu należała już później do gości, który stwarzali sobie coraz groźniejsze sytuacje bramkowe. W 27′ minucie po strzale Krzysztofa Hałgasa z okolic pięciu metrów na drodze do zdobycia gola stanął… Damian Celuch. Napastnik Polonii niefortunnie dostał piłką, a ta zamiast wpaść do bramki, wpadła do rąk bramkarza Gwarka, Andrzeja Wiśniewskiego. Chwilę później raz jeszcze szczęścia spróbował Celuch, ale i tym razem zwycięsko z rywalizacji wyszedł golkiper gospodarzy, wychodząc do piłki przed napastnika Polonii. Przewaga drużyny gości uwidoczniła się szczególnie w ostatnim kwadransie pierwszej połowy. Po błędzie naszej defensywy w 35′ minucie przed szansą na zdobycie gola stanął Kajetan Frankowski, jednak z dogodnej okazji strzelił w sam środek bramki, gdzie na piłkę czekał już Wiśniewski. Im bliżej było końca pierwszej odsłony meczu, tym częściej z narożnika boiska stwarzali sobie groźne sytuacje rywale, jednak tego dnia szczęście było po stronie gospodarzy.

 

Drugą połowę tarnogórzanie rozpoczęli wyśmienicie. Po otrzymanych w szatni przez sztab szkoleniowy wskazówkach w 50′ minucie meczu gospodarze wykonywali rzut rożny. Piłkę adresowaną przez Rafała Kulińskiego zgrał Daniel Barbus, a Adam Dzido strzałem z bliskiej odległości pokonał Dominika Brzozowskiego. Co ciekawe, dla naszego podstawowego defensora był to pierwszy mecz przeciwko Polonii w historii spotkań w III lidze. Mecz w późniejszej fazie jeszcze bardziej przybrał na atrakcyjności. Blisko podwyższenia rezultatu byli najpierw Dawid Jarka, a następnie Kacper Czajkowski, jednak najpierw skutecznie strzał naszego napastnika wybronił Dominik Brzozowski, a piłka po główne naszego stopera przeleciała minimalnie nad bramką rywali. W kolejnych minutach groźnie zrobiło się pod naszą bramką, a Dawidowi Krzemieniowi zabrało centymetrów, by skutecznie zamienić podanie Filipa Żagla na gola. Chwilę później Brzozowski kolejny raz uratował swój zespół przez utratą gola, tym razem broniąc strzał Rafała Kulińskiego z rzutu wolnego. W ostatnich minutach meczów goście rzucili się do odrabiania strat. Na dziesięć minut przed końcem meczu sędzia zawodów Piotr Szypuła nie zauważył faulu Dominika Koniecznego i puścił grę, czego efektem mogła być bramka wyrównująca. W polu karnym piłkę otrzymał Michał Bedronka i kiedy składał się do strzału, piłkę spod jego nóg kapitalną interwencją wybił Jakub Dyląg. Ostateczną szansę na wywiezienie z Tarnowskich Gór jednego punktu zmarnował rezerwy Kordian Górka, który w 85′ minucie meczu strzelił obok bramki Andrzeja Wiśniewskiego. Po tym gospodarze skutecznie dowieźli ważne trzy punkty do końca meczu.

 

Jak na spotkanie derbowe przystało nie zabrakło boiskowej walki, spięć na placu gry czy indywidualnych kar w postaci żółtych kartek zarówno dla zawodników jak i dla trenerów. Tarnogórzanie postawili się faworytowi sobotniego meczu i zrewanżowali się za jesienną porażkę. Wywalczone zwycięstwo przerwało passę siedmiu meczów Gwarka bez wygranej i pozwoliło naszej drużynie awansować na jedenaste miejsce w tabeli. W następnej kolejce ligowej Gwarek uda się w daleką podróż do Zielonej Góry na mecz z tamtejszą Lechią.

 

 

TS GWAREK TARNOWSKIE GÓRY – BS POLONIA BYTOM Sp. z o.o. 1:0 (0:0)

bramka:

1:0 – Adam Dzido 50 min.

 

żółte kartki: Dyląg, Rakowiecki, Wiśniewski, Jarka, Górecko (Gwarek) oraz Celuch, Rakoczy, Wuwer, Wloka, Bedronka (Polonia)

sędzia: Piotr Szypuła (KS Bielsko-Biała)

Mecz odbył się bez udziału publiczności.

 

GWAREK: Wiśniewski – Dyląg, Dzido, Czajkowski, Pipia (75′ Siwek) – Rakowiecki (67′ K. Joachim), Barbus, Kuliński, Pośpiech (84′ Borycka) – Jarka (75′ P. Joachim), Chwastek (84′ Timochina). Trener: Krzysztof GÓRECKO.

 

POLONIA: Brzozowski – Budzik, Bedronka, Radkiewicz (60′ Konieczny), Frankowski (75′ Ochwat) – Stefański (60′ Płonka), Wuwer, Krzemień, Hałgas (60′ Pączko) – Żagiel, Celuch (75′ Górka). Trener: Kamil RAKOCZY.

 

[ngg_images source=”galleries” container_ids=”226″ override_thumbnail_settings=”0″ thumbnail_width=”240″ thumbnail_height=”160″ thumbnail_crop=”1″ images_per_page=”88″ number_of_columns=”0″ ajax_pagination=”1″ show_all_in_lightbox=”0″ use_imagebrowser_effect=”0″ show_slideshow_link=”1″ slideshow_link_text=”[Pokaz zdjęć]” template=”default” order_by=”sortorder” order_direction=”ASC” returns=”included” maximum_entity_count=”500″ display_type=”photocrati-nextgen_basic_thumbnails”]

Komentarze

  • TIM 13 / 03 / 2021 Reply

    Gorzki początek zmazany Brawo i dziękuje za walkę do końca -bardzo ładnie

  • Izydor 13 / 03 / 2021 Reply

    Wielki wynik

  • Max 14 / 03 / 2021 Reply

    Walczyli jak lwy. Wkońcu

Dodaj komentarz