Niespodzianek w obecnej edycji Pucharu Polski na szczeblu Podokręgu Bytom ciąg dalszy. W cieniu zaległości ligowych, które Gwarek nadrabiał w środę w Częstochowie, odbył się drugi półfinał Pucharu Polski Podokręgu Bytom. Dość niespodziewanie do finału awansował Orzeł Miedary, który okazał się lepszy od bytomskich Szombierek.

 

Tarnogórzanie o swoim rywalu dowiedzieli się będąc już w drodze powrotnej do Tarnowskich Gór po wywalczonym remisie w Częstochowie. Gwarek, który w finale zameldował się tydzień temu po zwycięstwie w Ożarowicach, w finale podejmie występujący w lidze okręgowej Orzeł Miedary, który w niecodziennych okolicznościach wyeliminował IV-ligowe Szombierki Bytom. Na sztucznej murawie w Bytomiu – Szombierkach w pierwszych minutach meczu nic nie wskazywało na to, że graczom z Miedar uda się awansować. Gospodarze już po dziesięciu minutach prowadzili 2:0 po bramkach Mateusza Majsnera oraz Krzysztofa Krzykawskiego. Prawdziwe emocje dopiero miały nadejść. Kwadrans po bramce na 2:0 za czerwoną kartkę z boiska wyleciał gracz gospodarzy Bartłomiej Gwiaździński, a gola kontaktowego zdobył Maciej Polis. W drugiej połowie do wyrównania doprowadził Dawid Mróz, a parę minut później gospodarze grali już w 9-ciu po czerwonej kartce dla Przemysława Sawickiego. Goście z Miedar z takiego prezentu skorzystali i przed ostatnim gwizdkiem sędziego Michał Szkliniarz dał swojej drużynie zwycięstwo oraz awans do finału Pucharu Polski na szczeblu Podokręgu Bytom. Tym samym Orzeł zrewanżował się Szombierkom za przegraną w III rundzie poprzedniej edycji Pucharu Polski.

 

Ruch Radzionków, BS Polonia Bytom czy Szombierki Bytom to wielcy nieobecni finału Pucharu Polski na szczeblu Podokręgu Bytom. Jedna z rewelacji rozgrywek, czyli Orzeł Miedary to obecnie dziewiąty zespół IV grupy katowickiej Zina Ligi Okręgowej. W drużynie z Miedar występuje sporo zawodników z przeszłością w Gwarku. Bez wątpienia postać numer jeden to Adam Krzęciesa, który w drużynie pełni rolę pierwszego trenera, a także jeśli zajdzie taka potrzeba, także rolę zawodnika. To właśnie były wieloletni kapitan Gwarka w meczach pucharowych z Czarnymi Kozłowa Góra czy Silesią Miechowice nie tylko pojawił się na boisku, ale także wpisywał się na listę strzelców. Doświadczenie Adama pokazuje, jaką dobrą robotę wykonuje w swoim nowym zespole. W kadrze Orła znajdują się także dobrze znani w Tarnowskich Górach Maciej Polis oraz Artur Filipiak, a także byli gracze zespołów młodzieżowych: Bartosz Makielak, Paweł Pichura i Michał Lupa. W rundzie jesiennej występował w Orle także Bartosz Polis.

 

Termin oraz miejsce rozegrania finałowego meczu Orzeł Miedary – Gwarek Tarnowskie Góry nie zostało jeszcze ustalone. Dla Gwarka będzie to czwarty finał w ostatnich latach. Dla Orła Miedary awans do finału rozgrywek jest jak dotąd największym osiągnięciem.

Dodaj komentarz