Gwarek Tarnowskie Góry po bardzo dobrej drugiej połowie pokonał w wyjazdowym meczu 11. kolejki rozgrywek III ligi grupy 3 Pniówek Pawłowice 3:2 (1:2). Decydującymi momentami w meczu były pierwsze minuty zarówno pierwszej, jak i drugiej połowy. Szybko stracona bramka wymusiła na przyjezdnych śmielsze ataki, które zakończyły się bramką Rafała Kulińskiego, na którą odpowiedział szybko autor również pierwszego gola, Dawid Hanzel. Tarnogórzanie świetnie weszli natomiast w drugą połowę i po bramkach Sebastianów Dworaczka oraz Siwka, odnieśli zasłużone zwycięstwo.

 

Skrót meczu: TUTAJ.

 

Do Pawłowic nasza drużyna udała się bez kilku swoich kluczowych zawodników, a także w kiepskich nastrojach po przegranych meczu pucharowym w środę w Radzionkowie. Na obiekcie przy ul. Sportowej w barwach Gwarka nie oglądaliśmy narzekającego na kontuzję Dawida Jarki, bez Patryka i Kacpra Joachimów, a także bez Sebastiana Pączko, który z powodów osobistych nie mógł być brany pod uwagę na sobotni mecz. W kadrze Gwarka pojawił się po kontuzji za to Rafał Kuliński. Osłabiony do sobotniego meczu przystąpił również Pniówek, w szeregach którego zabrakło m.in. Mateusza Szatkowskiego, Damiana Zajączkowskiego, Kamila Lewandowskiego czy kontuzjowanego Rafała Adamka.

 

Samo spotkanie rozpoczęło się tak, jaki przebieg pierwszych minut miało ostatnie spotkanie Pniówka z Gwarkiem w Pawłowicach, a więc od szybkiego gola gospodarzy. W 6′ minucie po dośrodkowaniu Przemysława Szkatuły w pole karne Gwarka, piłkę przy linii bocznej utrzymał jeden z graczy gospodarzy, a następnie wypatrzył stojącego na piątym metrze Dawida Hanzela, który z bliskiej odległości wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Wyrównanie dla naszego zespołu nastąpiło w 38′ meczu. Odbiór piłki na własnej połowie przez graczy gości zakończył się podaniem do Sebastiana Siwka, który popędził z piłką pod pole karne Pniówka. Następnie wypatrzył będącego po prawej stronie Rafała Kulińskiego, który po serii zwodów zdecydował się na mocny strzał, po którym piłka pomiędzy słupkiem, a rękawicami interweniującego bramkarza gospodarzy Bartosza Gocyka wpadła z impetem do bramki. Ostatnie słowo w pierwszej połowie należało jednak do ekipy Pniówka. Na minutę przed końcem pierwszej części meczu rzut rożny wykonywali przeciwnicy. Piłka na raty otrzymała się na przedpolu bramki Gwarka, a ostatecznie dopadł do niej niepilnowany Hanzel, po raz drugi z bliskiej odległości pokonując Andrzeja Wiśniewskiego.

 

Drugą połowę meczu fantastycznie rozpoczęli piłkarze Gwarka. Drużyna z olbrzymią werwą wyszła na boisko po przerwie i było to widać w początkowych minutach drugiej części meczu. Już w 48′ minucie tarnogórzanom udało się po raz drugi w meczu wyrównać. Piłka dośrodkowana z rzutu rożnego zostaje wybita przed pole karne przez Michała Płowuchę, wprost do niepilnowanego Sebastiana Dworaczka. Młody zawodnik Gwarka, który w przerwie zmienił Konrada Pipię przyjął sobie piłkę, a następnie kropnął potężnie pod poprzeczkę, nie dając szans Gocykowi na skuteczną interwencję. Pięć minut później tarnogórzanie zdobyli kolejnego gola, który dał im pierwsze w tym meczu prowadzenie. Tym razem piłka została dośrodkowania z drugiego narożnika boiska, a po sporym zamieszaniu piłkę w stronę bramki skierował Daniel Barbus, a ta odbiła się jeszcze od Sebastiana Siwka i wpadła do bramki. Były zawodnik Pniówka Pawłowice uniknął spalonego i z jak najlepszej dla Gwarka strony przypomniał się pawłowickiej publiczności. W kolejnych minutach aż do końca meczu tarnogórzanie kontrolowali wydarzenia na boisku i odnieśli pierwsze wyjazdowe zwycięstwo w tym sezonie. Zwycięstwo podopiecznych trenera Krzysztofa Górecko mogło być wyższe, jednak w ostatniej minucie meczu piłka po strzale z rzutu wolnego Kamila Bętkowskiego odbiła się jedynie od poprzeczki.

 

W kolejnym swoim ligowym meczu Gwarek podejmie na własnym boisku w sobotę 10 października beniaminka trzeciej grupy III ligi, zespół LKS-u Goczałkowice.

 

GKS PNIÓWEK ’74 PAWŁOWICE – TS GWAREK TARNOWSKIE GÓRY 2:3 (2:1)

bramki:

1:0 – Dawid Hanzel 6 min.

1:1 – Rafał Kuliński 38 min.

2:1 – Dawid Hanzel 44 min.

2:2 – Sebastian Dworaczek 48 min.

2:3 – Sebastian Siwek 53 min.

 

żółte kartki: Szkatuła, Musioł (Pniówek) oraz Timochina, Barbus (Gwarek)

sędzia: Robert Kowalczyk (KS Częstochowa)

widzów: 150

 

PNIÓWEK: Gocyk – Mazurkiewicz (85′ Semeniuk), Płowucha, Ciuberek, Szkatuła – Weis (63′ Glenc), Musioł, Morcinek (63′ Bodziony), Łukasik – Hanzel, Caniboł (63′ Trąd). Trener: Grzegorz ŁUKASIK.

 

GWAREK: Wiśniewski – Dyląg, Dzido, Kołodziej, Obuchowski – Timochina, Kuliński (61′ Pach), Bartczuk (61′ Bętkowski), Barbus, Pipia (46′ Dworaczek) – Siwek. Trener: Krzysztof GÓRECKO.

 

1 komentarz

  • Izydor 04 / 10 / 2020 Reply

    Pieknie

Dodaj komentarz