Brak chłodnej głowy w drugich 45 minutach spowodował utratę trzech punktów…
Podopieczni Trenera Ganowicza zagrali świetną pierwszą połowę w meczu z Wartą, co udokumentował Sebastian Pączko otwierając wynik. Najpierw
świetnie
zostawił piłkę Biskupowi, a ten swoim podaniem doprowadził Sebastiana do sytuacji sam na sam. Z przebiegu gry dało się odczuć kontrolę Gwarka. Prowadzili grę i utrzymywali się przy piłce, druga bramka miała być kwestią czasu.
Drugie 45 minut okazało się najgorszym możliwym scenariuszem.. mecz zaczął wymykać się spod kontroli. Wciąż stwarzaliśmy sobie sytuacje, jednak w tym meczu górowała niecelność. Świadczy o tym choćby liczba strzałów celnych w całym meczu – 2.
Warta doprowadziła do remisu po rzucie karnym. Prochoń miał piłkę na rękach, lecz nie zdołał obronić strzału. Parę minut później było 1-2. Brak asekuracji sprokurował sytuację bramkową, a zawodnik Warty się nie pomylił.
Skład: Prochoń, Przystalski [K], Pleban, Trojanowski, Będzieszak, Gendera (82′ Bąk), Urbański (68′ Wiszniowski), Pereira (58′ Siga), Pączko (58′ Czuban), Biskup
Rezerwa: Rosół, Rakowiecki, Bednorz
Nie wiem czyja to wina trenera czy zawodników .Obrona nie istniała z lewej i prawej strony warta miała autostradę na nasze pole karne wchodzili tam jak w masło. Gwarek w swoim starym stylu bij i lec wszystko na środek. przy stanie 1-2 trener się obudził i zamknął strony i na 5 min przed końcem uruchomił skrzydła z marnym skutkiem .trenerze pokaz ze masz jaja bo naradzie to słaby jesteś jako trener.
Coś jest na rzeczy? To już kolejny przypadek kiedy dorobek zostaje roztrwoniony w ostatnich minutach meczu. Niewątpliwie przyczyną jest nieumiejętna gra obronna i to całego zespołu. Oddajemy pole przeciwnikowi dając się całkowicie zepchnąć. Panowie trenerzy Wy jesteście fachowcami, poukładajcie wreszcie grę obronną, macie dobrych piłkarzy.
Trener Ganowicz widocznie jest przykładem polskiej myśli szkoleniowej, czyli strzelić gola czy dwa i obrona wyniku. Szkoda punktów traconych u siebie
Jeżeli trener nie potrafi poukładać taktycznie zespołu to niech idzie trenować B klasę jak można u siebie przegrywać w tym stylu mecze , zobaczymy co będzie na Rekordzie , chwila prawdy , jeszcze jedna uwaga ten Pan co prowadzi konferencje pomeczowe niech zrobi coś z tym nagłośnieniem bo ciągle przerywa , katastrofa