Kiedy prawie równo rok temu (2 września), Gwarek Tarnowskie Góry podejmował u siebie jednego z faworytów rozgrywek, czyli Ślęzę Wrocław, mało kto przypuszczał, iż końcowy wynik meczu, a także dalsza część rozgrywek przyniesie tarnogórskim kibicom tyle radości. Ubiegłoroczne zwycięstwo nad Ślęzą było trzecią wygraną Gwarka w rozgrywkach. Rok po tych wydarzeniach, tarnogórzanie oraz wrocławianie staną ponownie naprzeciwko siebie w Tarnowskich Górach. W przypadku wygranej, dla Gwarka będzie to… trzecie zwycięstwo w sezonie.

 

Środowy mecz w Zdzieszowicach mimo korzystnego wyniku musi przejść już do historii. Przed tarnogórskim zespołem niemniej ważny i trudny zarazem mecz. Przede wszystkim podopieczni trenera Krzysztofa Górecko bardzo będą chcieli przełamać niekorzystną serię meczów na własnym stadionie. Tarnogórzanie są bowiem jedną z sześciu drużyn, które nie wygrały jeszcze meczów na własnym terenie. Pozostałe pięć drużyn są w ligowej tabeli niżej sklasyfikowani od tarnogórzan, jednak nie zmienia to faktu, iż to właśnie w sobotę gospodarze będą chcieli odwrócić niekorzystną dla siebie kartę. Na obiekcie w Tarnowskich Górach pada również najmniej bramek w lidze. Co prawda jak na razie jedynie dwukrotnie Gwarek występował jako gospodarz, to jednak za każdym razem remisował z niżej klasyfikowanymi drużynami po 1:1 (Ruch Radzionków, Lechia Dzierżoniów). Po środowym zwycięstwie nasza drużyna nieco polepszyła swoje miejsce w tabeli. Obecnie zajmujący szóste miejsce w tabeli Gwarek ma na swoim koncie po dwa zwycięstwa oraz remisy, a także jedną porażkę. Zespół gospodarzy jest co ciekawe jedyną drużyną, która w każdym meczu obejmowała prowadzenie. Niestety w trzech przypadkach prowadzenia nie udało się dowieźć do końca, to jednak dla pozostałych rywali jest to sygnał, iż tarnogórzanie od pierwszych minut meczu chcą zaznaczyć swoją obecność na boisku golem. Co ciekawe, z siedmiu straconych do tej pory bramek, aż pięć tarnogórzanie stracili w pierwszej połowie. Ciekawostką jest jednak fakt, iż wszystkie pięć stracili… w jednym meczu. W pozostałych czterech pozostali niepokonani. Najlepszymi strzelcami w drużynie sobotnich gospodarzy pozostają z dorobkiem dwóch zdobytych bramek Adam Dzido, a także Przemysław Oziębała.

 

Ślęza Wrocław przed szóstą serią gier ma na swoim koncie dziesięć zdobytych punktów i w ligowej tabeli zajmuje miejsce czwarte. Na dorobek punktowy podopiecznych trenera Grzegorza Kowalskiego złożyły się trzy zwycięstwa, jeden remis oraz jedna porażka. Wrocławianie mogą poszczycić się aż trzynastoma strzelonymi bramkami, co klasyfikuje ich na drugim miejscu w tabeli pod względem zdobytych bramek. Dla naszych gości będzie to czwarte spotkanie wyjazdowe w sezonie. Do tej pory w delegacjach nasi rywale zremisowali w Zdzieszowicach 2:2, wygrali w Zabrzu 4:1, a także przegrali w Lubinie 0:1. Dla naszego rywala obecny sezon jest siódmym z rzędu na III-ligowych boiskach. Podczas letniego okienka transferowego do Wrocławia trafiali głownie młodzieżowcy. Szymon Lewkot oraz Maciej Matusik przywędrowali z rezerw Śląska Wrocław, Piotr Szermach ze Stali Brzeg oraz Maciej Tomaszewski z Lechii Dzierżoniów. Największą stratą jest jednak bez wątpienia odejście króla strzelców przedniego sezonu, Macieja Firleja. 21-letni napastnik z dorobkiem 24 zdobytych bramek został najlepszym snajperem sezonu 2017/2018, co zaowocowało transferem zawodnika do ekstraklasowej Korony Kielce. Wrocławianie głównie dzięki bramkom swojego snajpera do ostatniej kolejki liczyli się w walce o awans do II ligi. Drugim zespołem obok Ślęzy, który mógł jeszcze odebrać w czerwcu awans częstochowskiej Skrze był również Gwarek. I to właśnie na mecz z Gwarkiem do składu Ślęzy powróci jeden z podstawowych zawodników gości, czyli Jakub Bohdanowicz, który z uwagi na czerwoną kartkę musiał opuścić dwa ostatnie mecze swojego zespołu. Najlepszym strzelcem Ślęzy jest obecnie z dorobkiem trzech trafień na koncie Mateusz Stempin.

 

Pojedynek trzeciej z drugą drużyną ubiegłych rozgrywek odbędzie się praktycznie równo dwanaście miesięcy po pierwszym starciu obydwóch drużyn w historii. Statystyki jak na razie są po stronie Gwarka, który dwukrotnie w sezonie 2017/2018 pokonał wrocławian, nie tracąc przy tym choćby bramki.

02.09.2017r., III liga sezon 2017/2018, Gwarek – Ślęza 3:0 (0:0). Bramki: Jarka, Pączko, Pach

15.04.2018r., III liga sezon 2017/2018, Ślęza – Gwarek 0:2 (0:1). Bramki: Pączko, Fonfara

 

Inną ciekawostką dotyczącą sobotniego meczu jest przydzielenie arbitra, który będzie prowadzić zawody z udziałem drużyn Gwarka Tarnowskie Góry oraz Ślęzy Wrocław. Otóż przydzielony arbiter do tego spotkania to pan Bartosz Owsiany (KS Opole), który… prowadził ostatnie spotkanie Gwarka i Ślęzy, które w kwietniu tego roku zakończyło się wygraną tarnogórzan. Reprezentant Opolskiego Kolegium Sędziowskiego prowadził jak dotąd w tym sezonie jedno spotkanie III ligi w naszej grupie, w którym Rekord Bielsko-Biała pokonał rezerwy Górnika Zabrze 3:0.

 

Zapraszamy wszystkich bardzo serdecznie na sobotnie spotkanie. Początek meczu Gwarek – Ślęza o godzinie 17:00 na stadionie TS Gwarek, przy ul. Wojska Polskiego 2 w Tarnowskich Górach. Przypominamy kibicom o wcześniejszym przybyciu na stadion, celem uniknięcia kolejek przy kasie. Do zobaczenia na meczu!

 

Informujemy również, iż z powodu kolejnej fazy prac remontowych na piętrze budynku klubowego Gwarka, strefa VIP będzie tego dnia nieczynna. Osoba posiadająca karnet VIP oczywiście będzie mogła skorzystać z trybuny głównej podczas sobotniego meczu. To znak, że prace budowlane powstającej nowej strefy VIP idą pełną parą. Za zaistniałe problemy bardzo serdecznie Państwa przepraszamy. Zmieniamy się również dla Was!

Dodaj komentarz