D1 III LW 13.10.2024 r.
TS SZOMBIERKI BYTOM : TS GWAREK TARNOWSKIE GÓRY
ZWYCIĘSTWO !!!
Późnym niedzielnym popołudniem drużyna rocznika 2012 udała się do Bytomia, aby rozegrać mecz III ligi wojewódzkiej. Przeciwnikiem była silna drużyna Szombierek, wicelider tabeli, z którą już w poprzednim sezonie bardzo ciężko nam się grało.
Rozpoczynamy mecz spokojnie, skupiając się głównie na dobrym zabezpieczeniu tyłów. Byliśmy blisko rywali i nie pozwoliliśmy na tworzenie sytuacji podbramkowych. Pierwsza, istotna akcja wydarzyła się pod bramką gospodarzy, gdy po rzucie rożnym, do dogodnej sytuacji doszedł Bartek, ale jego uderzenie odbił bramkarz. Po chwili próba rajdu Janka z obrony zakończyła się faulem i kontuzją, po której musieliśmy nieco przebudować formację defensywną. Nasi rywale chcieli ten fakt wykorzystać, ale byli w stanie oddać jedynie 2 strzały z dystansu, z którymi poradził sobie bramkarz Maciej. My szybko odpowiadamy uderzeniem Kuby, które również pada łupem golkipera. Jeszcze przed przerwą obydwie drużyny tworzą po jednej sytuacji bramkowej po stałych fragmentach gry. Najpierw uderzenie głową napastnika gospodarzy instynktownie broni Maciek, a po chwili po drugiej stronie boiska, piłka dośrodkowana z narożnika boiska, zostaje przedłużona przez naszych zawodników i spada idealnie na nogę zamykającego Kacpra. Nasz obrońca uderza, a kibice unoszą ręce chcąc cieszyć się z prowadzenia. Niestety, perspektywa boiskowa zakłamała rzeczywistość i zamiast bramki mieliśmy tylko uderzenie w boczną siatkę. Do przerwy zatem bezbramkowy remis.
Druga połowa rozpoczyna się od kolejnego uderzenia z dystansu gospodarzy. Maciek wyciągnięty jak struna paruje piłkę na rzut rożny, a następnie przytomnie piąstkuje piłkę oddalając zagrożenie. W miarę upływu czasu nasza drużyna zaczęła jednak wyglądać coraz lepiej i nie tylko mądrze zarządzała futbolówką z tyłu, ale potrafiła stworzyć ciekawe, wielopodaniowe akcje. Po jednej z nich, zagranie Kacpra uruchomiło Jacka po prawej stronie. Ten dośrodkowuje w pole karne do Karola, ale uderzenie głową zostaje zblokowane, a dobitka Kuby mija słupek bramki. W następnej akcji, po rzucie rożnym, do strzału głową dochodzi Bartek, ale futbolówka mija spojenie słupka i poprzeczki bramki. Rywale, którym nie daliśmy dziś pograć, rzadko przedostają się w pobliże naszego pola karnego, a jeśli już to oddają głównie niecelne strzały. My z kolei budujemy kolejne akcje. Kacper ponownie zagrywa długie podanie do Jacka, ten odgrywa piłkę do środka do Bartka, który mija jednego zawodnika i wykłada futbolówkę do lepiej ustawionego Kuby. Nasz pomocnik przekłada sobie obrońcę i uderza z dystansu wreszcie przełamując ręce bramkarza i wyprowadzając nas na prowadzenie 1:0. Niestety niedługo później Kuba, rozgrywający kapitalne zawody, zostaje w brzydki sposób sfaulowany i z groźną kontuzją nosa musi opuścić boisko . Nasza drużyna postanowiła jednak zareagować w najlepszy, możliwy sposób i do końca spotkania grając twardo i nieustępliwie nie pozwoliła gospodarzom na stworzenie jakiejkolwiek istotnej niebezpiecznej sytuacji. Co więcej, nasi pomocnicy oraz skrzydłowi wyglądali bardzo dobrze kondycyjnie dzięki czemu pod sam koniec meczu swoje sytuacje na podwyższenie prowadzenia mieli Natan (którego rajd dalekim wyjściem z bramki powstrzymał bramkarz) oraz Dawid, który efektownie, nożycami próbował wykończyć dośrodkowanie Wojtka. Ostatecznie jednak wynik nie uległ zmianom i odnieśliśmy w pełni zasłużone, jednobramkowe zwycięstwo przywożąc cenne 3 pkt z trudnego terenu.
Mecz w naszym wykonaniu bardzo dobry. Przede wszystkim bardzo dobrze zarządzaliśmy piłką. Nie robiliśmy niepotrzebnych strat, szukaliśmy świadomych podań i cierpliwie czekaliśmy na swoje okazje. W obronie trio Kacper, Michał i z konieczności grający za Janka Damian, nie popełnili żadnego istotnego błędu, a wszystkie drobne błędy były natychmiast naprawiane. Za plecami obrońców dobrą robotę zrobił bramkarz Maciej. Cały blok pomocy grał dynamicznie i szukał sposobu na sforsowanie obrony rywali. Napastnicy z kolei, mimo, że musieli walczyć z bardzo rosłym obrońcą, potrafili utrzymać się przy piłce i rozgrywać piłkę pomiędzy formacjami. To była prawdziwa praca zespołowa, każdy tryb działał jak w dobrze naoliwionej maszynie. Szkoda tylko, że wygraną okupiliśmy kontuzją Kuby, któremu życzymy bardzo szybkiego powrotu do pełnej dyspozycji
Skład: Maciej Dworak, Kacper Berbeś, Jan Konczewicz, Michał Szałajko, Bartosz Ulfik, Jakub Makowski, Damian Parkitny, Wojciech Kupka, Jacek Kluczniak, Antoni Wójcik, Natan Giza, Dawid Świerc, Karol Breguła
Bramka:
Jakub Makowski
Asysta:
Bartosz Ulfik
Adam Konczewicz