TS GWAREK TARNOWSKIE GÓRY
:
UKS AP CHAMPIONS PIEKARY ŚLĄSKIE
W dniu dzisiejszym rocznik 2012 rozgrywał kolejne spotkanie w ramach III ligi wojewódzkiej. Gościliśmy zawodników z Akademii Champions Piekary Śląskie.
Od początku rywalizacji staraliśmy się zaatakować i strzelić bramkę. Mimo że okazji tworzyliśmy sporo, to brakowało nam skutecznego wykończenia. Piłka albo trafiała w ręce bramkarza albo szybowała nad poprzeczką bramki. Dopiero po dwójkowej akcji Kacpra i Karola oddaliśmy niebezpieczny strzał, który zatrzymał się na słupku bramki rywali. Minutę później po ogromnym zamieszaniu po rzucie rożnym goście cudem wybili piłkę na róg. Pod naszą bramką nie działo się zbyt wiele, groźne bywały jedynie stałe fragmenty gry tj. rzuty rożne i rzuty wolne. Bez problemu jednak radziliśmy sobie z tym zagrożeniem. Boiskowa przewaga naszej drużyny uwidoczniła się mocniej pod koniec pierwszej połowy. Dwójkowe akcje Kacpra, Dawida, Bartka i Jacka raz po raz stwarzały zagrożenie w polu karnym rywali. Po jednej z takich akcji Dawid wpadł w pole karne i oddał strzał, który ręką obronił obrońca gości. Do piłki dopadł Natan i umieścił ją w siatce, ale sędzia już wcześniej odgwizdał rzut karny dlatego bramka nie została uznana. Jedenastkę na bramkę pewnym strzałem zamienił Kacper wyprowadzając nas na prowadzenie. Jeszcze przed gwizdkiem kończącym pierwszą odsłonę widowiska mieliśmy niebezpieczne uderzenia Natana, Dawida i Bartka, ale były one albo zblokowane, albo minimalnie niecelne. Był to jednak najlepszy w naszym wykonaniu fragment spotkania.
Po zmianie stron niemal natychmiast do groźnej sytuacji doszli zawodnicy z Piekar. Na całe szczęście składna akcja nie skończyła się dla nas stratą bramki. My odpowiadamy dwójkową akcją Dawida i Wojtka, wykończoną strzałem skrzydłowego tuż obok słupka bramki. Następnie przez dobrych kilkanaście minut mecz stał się bardzo nudny. Rozgrywaliśmy piłkę ale niewiele z tego wynikało. Przez długie minuty ani my ani przeciwnicy nie stwarzamy żadnych sytuacji. Ten marazm przełamuje dopiero dośrodkowanie Natana, które trafia w pole karne pod nogi Kacpra. Ten długo się nie namyślając silnie uderza po długim rogu, zdobywając swoją drugą bramkę w tym meczu. Podwyższenie prowadzenia nieco uskrzydliło naszą drużynę i ruszyliśmy z atakami. Mamy sytuację Bartka po dograniu Dawida, a także „centrostrzał” Natana i dobitkę Jacka, która trafia w słupek. Następnie śmiałe wyjście Maćka z obrony, zakończone uderzeniem z dystansu, bramkarz gości „wypluwa” przed siebie, a do dobitki na pełnym sprincie dobiega Filip B., który podwyższa na 3:0. Nie mija kilka minut, a dośrodkowanie Szymona z rzutu rożnego świetnie wykańcza Filip W., który ustala rezultat na 4:0. Przed utratą piątej bramki przeciwników po ładnym strzale Dawida ratuje poprzeczka.
Mecz wygrywamy pewnie, choć każdy kto ten mecz oglądał wie, że mogliśmy dziś bramek zdobyć więcej. Dobrą robotę wykonali dziś wszyscy obrońcy, którzy nie tylko świetnie zabezpieczali nasze pole karne, ale i skutecznie wyręczyli napastników w akcjach ofensywnych. Zarówno Kacper, Filip W. jak i Maciek mieli bowiem dziś udział przy wszystkich zdobytych bramkach. Nie umniejsza to jednak pozostałym zawodnikom, którzy poprawnie wykonali dziś swoją pracę i przyczynili się do zdobycia cennych 3 pkt. Gratulacje !
Skład: Jakub Czajka, Kacper Berbeś, Maciej Bulanda, Filip Wylenżek, Kamil Blacha, Filip Bąbka, Damian Parkitny, Bartosz Ulfik, Wojciech Kupka, Karol Breguła, Natan Giza, Dawid Świerc, Jacek Kluczniak, Szymon Drozdek
Bramki:
Kacper Berbeś
Filip Bąbka
Filip Wylenżek
Asysty:
Dawid Świerc
Natan Giza
Maciej Bulanda
Szymon Drozdek