W meczu 33. kolejki I ligi śląskiej TS Gwarek Tarnowskie Góry uległ na własnym stadionie Victorii Częstochowa 1:5. Choć kibice zgromadzeni przy ul. Wojska Polskiego obejrzeli kilka efektownych trafień, to niestety większość z nich padła łupem gości. Jedyną bramkę dla Srebrnej Drużyny zdobył Jakub Kaczmarek.
Spotkanie rozpoczęło się od groźnego strzału gości już w 4. minucie – napastnik Victorii uderzył nieznacznie obok słupka po przejęciu piłki po błędzie w środku pola. Gwarek odpowiedział w 10. minucie, kiedy po dośrodkowaniu Damiana Furczyka głową uderzał Kamil Ściętek, lecz i tym razem piłka nie znalazła drogi do siatki.
W 14. minucie Victoria objęła prowadzenie – Mateusz Skibiński ograł obrońcę na lewej stronie i pięknym strzałem z okolic 17. metra posłał piłkę w samo okienko bramki Bartosza Solińskiego. Chwilę później, w 16. minucie, goście podwyższyli wynik po kontrataku – Oskar Krawczyk najlepiej odnalazł się w zamieszaniu podbramkowym i z bliska wpakował piłkę do siatki.
Choć Gwarek próbował odpowiedzieć, m.in. po składnej akcji Urbańskiego w 38. minucie, której zabrakło jedynie szczęścia – piłkę z linii bramkowej wybił obrońca Victorii – to to goście ponownie znaleźli drogę do bramki w 43. minucie. Daniel Błędowski przełożył piłkę na prawą nogę i znów precyzyjnym strzałem w górny róg nie dał szans bramkarzowi gospodarzy.
Po przerwie Victoria kontynuowała swoją skuteczną grę. W 59. minucie Bartosz Kiełkowicz zdobył czwartą bramkę dla swojej drużyny, trafiając z 18 metrów w okienko. Chwilę wcześniej Gwarek był o krok od gola kontaktowego – po dośrodkowaniu Radosława Dzierbickiego piłka przetoczyła się po linii bramkowej, lecz nikt nie zdołał jej skierować do siatki.
W 65. minucie goście ustalili wynik na 5:0 – dośrodkowanie z prawej strony zakończyło się skuteczną dobitką Adriana Błaszkiewicza po wcześniejszej obronie Solińskiego.
Honorowe trafienie dla Gwarka padło w 83. minucie. Bartłomiej Gembczyk indywidualną akcją z lewej strony wyłożył piłkę Jakubowi Kaczmarkowi, który precyzyjnym uderzeniem w okienko bramki zdobył jedynego gola dla gospodarzy. Chwilę później Kaczmarek mógł zdobyć drugą bramkę – jego strzał z dystansu najpierw trafił w jeden słupek, a następnie odbił się od drugiego, wzbudzając duży aplauz publiczności.
Choć mecz zakończył się wysoką porażką, należy podkreślić, że widowisko stało na dobrym poziomie i obfitowało w efektowne uderzenia, które dla postronnego widza mogły stanowić nie lada atrakcję.
Ze względu na czerwoną kartkę z poprzedniego meczu z Przemszą Siewierz, przy ławce trenerskiej zabrakło dziś Adama Krzęciesy. Zespół poprowadził jego sztab szkoleniowy.
📅 Kolejne ligowe starcie już w sobotę 24 maja, kiedy to Gwarek zmierzy się u siebie z Odrą Wodzisław Śląski w ramach 35. kolejki.
🤝 Sponsorem dzisiejszego meczu była firma Tripbus – serdecznie dziękujemy za nieustanne wsparcie i obecność przy Srebrnej Drużynie! 💛💚🖤