Po błędzie indywidualnym i rzucie karnym goście wracają do Rybnika z kompletem. Prowadziliśmy po bramce Damiana Furczyka, który mierzonym strzałem pokonał bramkarza ROW-u. Do wyrównania doprowadził Mandrysz dośrodkowując piłkę, która wpadła „za kołnierz” interweniującego Nowaka. Wynik ustalony został po bramce z rzutu karnego.