Przegrywamy z czwarto… drugoligowcem(?)

Podbeskidzie Bielsko-Biała – TS Gwarek Tarnowskie Góry 2:0: Porażka Gwarka po walce z czwartoligowcem… czy może… drugoligowcem. 

W 23. kolejce 1. ligi Śląskiej TS Gwarek Tarnowskie Góry zmierzył się z Podbeskidziem Bielsko-Biała, które po serii słabszych wyników postanowiło wystawić swoją najsilniejszą kadrę, złożoną z zawodników pierwszego zespołu, na co dzień grających w 2. lidze. Spotkanie zakończyło się porażką Gwarka 2:0, mimo że drużyna trenera Adama Krzęciesy pokazała się z dobrej strony i przez długie fragmenty meczu walczyła o korzystny wynik.

Pierwsza połowa rozpoczęła się od lekkiej przewagi gospodarzy. Już w 5. minucie świetną interwencją popisał się bramkarz Gwarka, Bartosz Soliński, który obronił strzał z 16 metrów. W 16. minucie Podbeskidzie zagroziło bramce Gwarka, jednak strzał po rzucie rożnym poszybował wysoko nad bramką. Gwarek również miał swoją 100 % szanse – w 37. minucie Hubert Tylec podał do Dawida Błasika, który stanął oko w oko z bramkarzem z boku pola karnego. Wobec wątpliwej szansy na zdobycie bramki zdecydował się na wycofanie piłki spowrotem do Tylca. Środkowy pomocnik Gwarka zdecydował się na uderzenie z pierwszej piłki lecz zostalo ono zablokowane przez obrońców drużyny gospodarzy. Szkoda tej okazji bo to byla czysta okazja na zdobycie prowadzenia! Pomocnik Gwarka uderzył zbyt nisko i zbyt lekko by zdobyć w tej sytuacji prowadzenie dla naszej drużyny. 

Po przerwie gospodarze objęli prowadzenie w 52. minucie. Radosław Zając znajdując się w polu karnym wobec pressingu naszego obrońcy zdecydowal się na dośrodkowanie swoją słabsża nogą. Piłka po odbiciu 'fałszem” poleciała wysoko do góry zaskakując zawodników Podbeskidzia oraz… bramkarza Gwarka, po czym niespodziewanie wpadła do bramki gości. Nikt nie spodziewał się takiej trajektorii dośrodkowania i tym samym gospodarze mogli cieszyć się z prowadzenia.  Podbeskidzie miało szansę na podwyższenie prowadzenia, ale Soliński świetnie interweniował, ratując drużynę przed drugim trafieniem po strzale po ziemi z 12 metrów dwie minuty później. Gwarek starał się odpowiedzieć, jednak pomimo kilku prób, w tym z rzutów wolnych, nie zdołał zdobyć bramki.

W 75. minucie gospodarze podwyższyli wynik na 2:0. Maciej Felsch strzelił głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego na wysokości biodra, pokonując Solińskiego. Mimo kilku okazji pod bramką rywala, w tym ładnych strzałów Huberta Tylca i Radka Dzierbickiego, bramkarz Podbeskidzia był na posterunku i nie pozwolił na zmianę wyniku.

Gwarek, choć przegrywał, nie poddał się i walczył do końca, pokazując solidną grę, zwłaszcza w defensywie, oraz ambitne próby w ofensywie. Mimo porażki 2:0, drużyna TS Gwarek Tarnowskie Góry może być dumna ze swojej postawy, a przede wszystkim z determinacji, jaką wykazała, walcząc z dużo silniejszym przeciwnikiem. Warto podkreślić, że drużyna Podbeskidzia faktycznie wyszla w drugoligowym zestawieniu. Warto zwrócić uwagę, że w spotkaniu wystąpił Bartosz Florek, który pauzował za 4 żółtą kartkę w rozgrywkach 2 ligowych. Był jednym z najsolidniejszych filarów drużyny gospodarzy mimo młodego wieku. Warto zwrócić uwagę, że ten zawodnik w tym sezonie wystąpił w 18 meczach 2 ligi. W meczu wystąpiło również 3 zawodników, którzy dzień wcześniej faktycznie wybiegli na boisko w meczu drugoligowym ze Skrą Częstochowa. Natomiast kolejnych czterech zawodników Podbeskidzia zagrało dzisiaj w podstawowych składzie drugiej drużyny z Bielska Bialej będąc w piątkowy wieczór na ławce rezerwowych drugoligowca.  Dziękujemy naszym zawodnikom za zaangażowanie i walkę jak równy z równym z przeciwnikem, który rundę wcześniej nie przyjechał w tak silnym zestawieniu, jak dzisiaj, do Tarnowskich Gór. 

Mecz zakończył się wygraną gospodarzy, ale dla Gwarka to cenne doświadczenie przed kolejnymi starciami w rundzie wiosennej. Drużyna będzie kontynuować ciężką pracę nad poprawą swojej formy, a trener Krzęciesa ma nadzieję, że jego zawodnicy wyciągną wnioski z tego spotkania.

Skład TS Gwarek Tarnowskie Góry:
Bartosz Soliński – Mateusz Kraszewski (66′ Marek Szubert), Dawid Błasik, Kacper Joachim (82′ Krzystof Glonek), Norbert Warmuz, Radosław Dzierbicki, Hubert Tylec, Kamil Bętkowski(60′ Jakub Kaczmarek), Kamil Ściętek, Damian Furczyk (66′ Mateusz Urbański), Alan Sprot
Trener: Adam Krzęciesa