💛💚🖤 D1 III LW 💛💚🖤 31.10.2024 r.

TS GWAREK TARNOWSKIE GÓRY 1️⃣ : 2️⃣ TS SZOMBIERKI BYTOM

W „Halloween” wieczorem podejmowaliśmy na własnym boisku drużynę TS Szombierki Bytom. Pierwszy mecz z tą drużyną był bardzo zacięty, ale dzięki pełnemu zaangażowaniu i walce wygraliśmy 1:0 i przywieźliśmy z „trudnego terenu” komplet punktów.

Czwartkowe spotkanie rozpoczęliśmy całkiem ochoczo. Rozgrywamy ciekawą akcję w trójkącie Bartek – Kacper – Jacek, po której uderzenie lewą nogą oddaje Kacper. Niestety piłka uderzona zbyt słabo nie przysporzyła bramkarzowi gości żadnych problemów. Rywale odpowiadają dwiema indywidualnymi akcjami, w których zbyt łatwo „pokręcili” naszymi zawodnikami. Na całe szczęście uderzenia były niecelne. Po chwili Jacek po dobrej akcji z prawej strony wykłada przed pole karne do Kacpra, ale uderzenie naszego pomocnika mija minimalnie słupek bramki Szombierek. Niestety późniejsze dobre próby rajdów czy to z lewej czy z prawej strony boiska kończyły się co prawda dośrodkowaniami w pole karne, gdzie nie było żadnego naszego zawodnika. Rywale z kolei zaczęli atakować groźniej. Po rzucie rożnym futbolówkę ofiarnie musiał piąstkować Kuba, ale w następnej sytuacji tracimy głupio piłkę po podaniu przez środek, a szybcy zawodnicy z Bytomia łatwo przedostali się w pole karne. Pierwsze uderzenie rywali obronił jeszcze Kuba, ale przy dobitce nie miał już nic do powiedzenia. Przegrywamy, a po chwili mogło być jeszcze gorzej, gdy obrońca Szombierek, praktycznie przez nikogo nie atakowany przedarł się spod swojej bramki w nasze pole karne i uderzył na bramkę. Na całe szczęście Kuba sparował piłkę na róg. Pod koniec pierwszej połowy próbujemy jeszcze zaatakować. Mamy celny ale słaby strzał Kacpra i niecelny strzał bardzo aktywnego w tym meczu Jacka. Gdy wydawało się, że sędzia zaprosi już obydwie drużyny na przerwę, Wojtek wykonuje rzut rożny, po którym futbolówka w przedziwny sposób spada na tył głowy Bartka. Futbolówkę próbują jeszcze wybić obrońcy gości, ale sędzia posługując się systemem „goal line” 🙂 wskazuje na środkową linię boiska, uznając że piłka przekroczyła już linię bramkową. Do przerwy zatem dość szczęśliwie doprowadzamy do wyrównania.

Druga połowa rozpoczyna się dla nas fatalnie. Z pozoru niegroźna akcja Szombierek, kończy się uderzeniem z dystansu. Nasz bramkarz Kuba, który zapewne obronił by ten strzał, niestety przypadkowo traci równowagę i upada, przez co nie jest w stanie skutecznie interweniować. Piłka wpada do siatki i znów przegrywamy. Od tego momentu nasza gra staje się już bardzo nudna i monotonna. Próbujemy co prawda budować jakieś akcje, ale robimy to bez wiary i większego zaangażowania. Piłka bardzo często ląduje na aucie lub poza linią końcową boiska. Nasi przeciwnicy mają w tej połowie w zasadzie jedną sytuację, w której nasz obrońca traci futbolówkę, a od utraty bramki ratuje nas poprzeczka. Poza tym rywale skupiali się wyłącznie na tym, aby wybijać nas z rytmu i zyskiwać cenne sekundy przybliżające ich do zwycięstwa. Naszą „piętą Achillesową” znowu są dośrodkowania „do nikogo” i niecelne uderzenia. Nawet jeśli już udało nam się stworzyć może z jedną czy dwie okazje, to górą okazywał się golkiper. Dlatego też do końca meczu nie wydarzyło się już nic ciekawego i kończymy spotkanie bez punktów.

Rozegraliśmy słabe spotkanie. Daliśmy rywalom zbyt dużo swobody w prowadzeniu piłki przez co zbyt łatwo byliśmy mijani. Dodatkowo brakowało nam skutecznego wykończenia całkiem niezłych dośrodkowań i trochę wiary, że możemy w tym meczu zrobić coś więcej. Strzeliliśmy bramkę dość przypadkowo i dość przypadkowo też drugą bramkę straciliśmy. Uczciwie jednak trzeba przyznać, że Szombierki wygrały zasłużenie. Liczyliśmy na zwycięstwo czyli „Halloween-owy cukierek”, a skończyło się „psikusem” i wygraną Szombierek 🙁 Głowy do góry Gwarki !

Skład: Jakub Czajka, Kamil Blacha, Filip Wylenżek, Filip Bąbka, Damian Parkitny, Bartosz Ulfik, Karol Breguła, Natan Giza, Jacek Kluczniak, Kacper Berbeś, Maciej Bulanda, Dawid Świerc, Wojciech Kupka

Bramka:

Bartosz Ulfik ⚽️

Asysta:

Wojciech Kupka 🅰️