Po bardzo dobrym meczu Gwarek pokonał Ruch Radzionków 1:2 w derbach powiatu i gra dalej w Pucharze Polski. Bramki dla naszej drużyny zdobyli Daniel Barbus oraz Karol Stanek.

 

Dotychczasowe spotkania z Ruchem zawsze obfitowały w masę emocji. Nie inaczej było tym razem, choć trzeba zaznaczyć, że w znacznym stopniu do podgrzanej atmosfery przyczynili się sędziowie podejmując decyzje, z którymi to raz jedna, raz druga strona wyraźnie protestowała.

Mecz rozpoczął się dla Gwarka w najgorszy z możliwych sposobów, gdy w 3 minucie spotkania po rzucie rożnym zamieszanie w polu karnym wykorzystał Rafał Otwinowski i pewnym strzałem pokonał Mateusza Rosoła. Pomimo utraty bramki w początkowej fazie meczu drużyna Łukasza Ganowicza wzięła się ostro do pracy i intensywnie pracowała nad odrobieniem strat. Już w 6 minucie Norbert Jaszczak przechwycił piłkę na wysokości 25 metra i popędził w kierunku bramki, jednak będąc w sytuacji sam na sam nie zdołał pokonać bramkarza gospodarzy. W 15 minucie po faulu na wysokości pola karnego do rzutu wolnego podszedł Szymon Przystalski. Sprytnym strzałem pod murem próbował on zaskoczyć bramkarza, jednak nieznacznie uniósł piłkę i ta nie zmieściła się pod skaczącymi zawodnikami Ruchu. Po nieco ponad pół godzinie gry Gwarek stworzył sobie kolejną okazję. Po długim zagraniu od Patryka Timochiny świetnie przy piłce utrzymał się Karol Stanek i bardzo mądrze odegrał do rozpędzonego Norberta Jaszczaka. Obrońcy Cidrów nie byli w stanie go powstrzymać przed oddaniem strzału, lecz piłka nieznacznie przeleciała obok prawego słupka bramki gospodarzy. Tuż przed przerwą bliski szczęścia był ponownie Norbi, jednak nie dokręcił piłki wystarczająco mocno po dośrodkowaniu ze stałego fragmentu i bramkarz odprowadził futbolówkę wzrokiem ze spokojem.

 

IMG_9105

 

Mimo braku skuteczności w pierwszej połowie tarnogórzanie nie spoczęli na laurach i od początku drugiej połowy zaczęli atakować. Pomimo znaczącej przewagi na korzyść Gwarka w drugiej części spotkania, mało brakowało, a Ruch prowadziłby dwiema bramkami. W 49 minucie bardzo zaskakujący strzał z dystansu oddał Mateusz Pietryga, jednak trzeźwość umysłu zachował nasz golkiper, Mateusz Rosół, który wyciągnął się jak sprężyna i sparował piłkę na poprzeczkę, zapobiegając zagrożeniu. Po upływie 68 minut trener Łukasz Ganowicz wprowadził na boisko Sebastiana Dworaczka, Dawida Jarkę i Wojciecha Pisarka, by jeszcze bardziej zacisnąć szczęki wokół szyi Cidrów. W 70 minucie ponownie groźną sytuację mieli gospodarze, jednak Kamil Kopeć uderzył jedynie w boczną siatkę. Dopływem tlenu dla tarnogórzan okazało się wejście na boisko Daniela Barbusa w 76 minucie, który już dwie minuty później mógł cieszyć się z gola. Po dośrodkowaniu z prawej strony boiska piłkę ręką dotknął Miłosz Ćwielong. Jakub Dyląg domagał się jeszcze podyktowania rzutu karnego, gdyż zdawało się, że zawodnik gospodarzy znajdował się wtedy w polu karnym, jednak sędzia zadecydował inaczej. Wtedy do rzutu wolnego podszedł Wojciech Pisarek i płaskim podaniem zagrał piłkę na wysokość jedenastki, a tam Daniel Barbus wykorzystał totalną dezorientację defensywy radzionkowian i skierował piłkę do siatki. Gdy mecz zmierzał ku końcowi zawodnicy ze Srebrnego Miasta zadali ostateczny cios, choć nic tego nie zapowiadało. Po dalekiej wrzutce Jakuba Dyląga piłkę w kierunku własnej bramki strącił Tomasz Harmata, a w wyścigu do niej Sebastian Dworaczek uprzedził Rafała Otwinowskiego, który musiał ratować się faulem, gdyż w przeciwnym razie Dwori stanąłby oko w oko z bramkarzem. Faul ten oznaczał w konsekwencji drugą żółtą kartę i zakończenie spotkania przez obrońcę gospodarzy. Wtedy piłkę na 20 metrze ustawił Karol Stanek i przepięknym uderzeniem bezpośrednio z rzutu wolnego nie dał szans bramkarzowi, który odprowadził jedynie piłkę wzrokiem. Tym samym Stano postawił stempel na awansie Gwarka do trzeciej rundy Pucharu Polski na szczeblu bytomskiego podokręgu.

Po meczu nie zabrakło kontrowersji, kiedy to Jakub Dyląg otrzymał żółtą kartkę za ostentacyjną radość w kierunku kibiców gospodarzy, jednak po tak dobrym występie naszej drużyny i walce do samego końca można na to z pewnością przymknąć oko.

W kolejnej rundzie Gwarek zmierzy się z drużyną Czarnych Kozłowa Góra, by powalczyć o awans do 4 rundy Pucharu Polski na szczeblu bytomskiego podokręgu.

 

RUCH RADZIONKÓW – GWAREK TARNOWSKIE GÓRY 1:2 (1:0)

Bramki: Otwinowski 3′ – Barbus 78′, Stanek 90′

GWAREK: Rosół – Joachim, Przystalski, Timochina (76′ Barbus), Dyląg – Rakowiecki (68′ Dworaczek), Jaszczak (68′ Jarka), Skrzyniarz, Borycka, Pisarek M. (68′ Pisarek W.) – Stanek 

Dodaj komentarz