Przed nadchodzącym meczem poprosiliśmy o kilka słów Daniela Barbusa, pomocnika i aktualnie najlepszego strzelca naszej drużyny.

 

W poprzednim meczu z Karkonoszami otworzyłeś wynik spotkania, a twoja bramka pozwoliła na zdobycie trzech punktów. Jak wspominasz tamto spotkanie?

Było to nasze pierwsze spotkanie w sezonie, więc zwycięstwo na pewno cieszyło. Dawało nadzieje na solidny start i tak też było, choć, jak wiemy, w trakcie trwania rundy złapaliśmy potem „małą” zadyszkę. W każdym razie, skoro zaczęliśmy rundę zwycięstwem to mam nadzieję, że w ten sam sposób ją zakończymy. A jeśli pierwszą bramkę w tym sezonie już strzeliłem, to może strzelę też i ostatnią w tym roku. Niemniej jednak, najważniejsze jest, aby drużyna wygrała, reszta nie jest tak istotna.

 

Aktualnie jesteś najlepszym strzelcem zespołu, z pięcioma bramkami na koncie. Co sprawia, że jesteś w tym sezonie tak skuteczny?

Myślę, że ciężko szukać tutaj faktycznie jednej zmiennej, która miała na to wpływ, choć moja dziewczyna na pewno powiedziałaby, że to wszystko dzięki niej. (śmiech) Na pewno cieszę się, że jestem skuteczny, choć trochę martwi mnie, że środkowy pomocnik ma najwięcej bramek w zespole. Myślę, że w tej kwestii jako drużyna mamy jeszcze sporo do poprawy. Ja sam przy większej konsekwencji mógłbym mieć o trzy bramki więcej.

 

IMG_9505

Dotychczas w temacie strzelania bramek nikt nie był w stanie dogonić Barbiego.

 

Nadchodzący występ będzie twoim 50-tym w barwach Gwarka. Jak wspominasz ten czas?

Nawet nie byłem świadomy, że to już tyle meczów rozegranych w naszym Klubie. Na pewno jest to fajna sprawa, może za kolejne 1,5 roku dobije do setki. A jak wspominam ten czas? Myślę, że bardzo pozytywnie, atmosfera zawsze była super, a wyniki też nie były złe, choć bywały wzloty i upadki. Jestem pewien, że stać nas na dużo więcej i mam nadzieję, że przepracowanie całego okresu zimowego z aktualnym sztabem pozwoli nam na rozegranie najlepszej rundy podczas mojego pobytu w Gwarku.

 

Czy z okazji twojego okrągłego jubileuszu zamierzasz zaprezentować kibicom coś „ekstra”, np. kolejną bramkę?

(śmiech) Zobaczymy, najważniejsze, by pomogło nam to wygrać. Bramki w tej rundzie już zdobywałem, wiec to nie byłoby nic niespodziewanego. Chyba że udałoby się strzelić hat tricka albo bramkę z przewrotki. (śmiech) A mówiąc poważnie, uważam, że zdobycie kolejnych trzech punktów będzie właśnie tym czymś „ekstra” i dzięki temu przerwę zimową spędzimy z fajną serią meczów bez porażki. Ostatni wygrany mecz to będzie duży komfort do pracy w okresie przygotowawczym. I oby tak właśnie było.

 

Dodaj komentarz