Na rozpoczęcie okresu przygotowawczego nasi zawodnicy zmierzyli się z drużyną Śląska Świętochłowice. Mecz ten zakończył się wynikiem 1-2.

Gracze Łukasza Ganowicza bardzo dobrze weszli w to spotkanie. Pierwsza połowa była praktycznie całkowicie pod kontrolą tarnogórzan. Po szansach Oskara Skrzyniarza i Sebastiana Dworaczka gorąco zrobiło się pod bramką gości, jednak jak to mówią, do trzech razy sztuka. I zgodnie z powiedzeniem, sztuka udała się naszym zawodnikom za trzecim razem, gdy po podaniu Szymona Przystalskiego bardzo dobrze zachował się Kacper Joachim, który najpierw urwał się obrońcy, a następnie, będąc już przy linii końcowej boiska, wycofał piłkę na 7 metr, a tam niepilnowany Oskar Skrzyniarz posłał futbolówkę do siatki. Sygnał ostrzegawczy gracze ze Srebrnego Miasta otrzymali tuż przed przerwą, jednak czujny pozostał bramkarz naszej drużyny.

Po przerwie doszło do paru roszad w naszym składzie i szansę na pokazanie się miało kolejnych kilku zawodników. Mecz wyglądał przyzwoicie aż do momentu, w którym zakotłowało się pod naszą bramką. Po upływie 10 minut drugiej połowy do głosu doszli goście i zdołali doprowadzić do wyrównania. Chwilę później, po krótkiej utracie koncentracji i błędzie w ustawieniu, było już 1:2. Tarnogórzanie usiłowali jeszcze zmienić stan meczu, podchodząc bardzo wysoko, ale gracze Śląska wytrzymali ogromną presję naszego zespołu i „dowieźli” wynik do końca.

Pomimo wyniku sama gra naszej drużyny nie wyglądała niekorzystnie, należy wyróżnić dobrą postawę młodych zawodników naszej drużyny, jak chociażby Waniek czy Joachim, którzy solidnie zaprezentowali się podczas dzisiejszego spotkania. Mecz ze Śląskiem był pierwszym meczem po powrocie do treningów, a tarnogórska maszyna z pewnością dopiero się rozkręca i w kolejnych spotkaniach będzie pracować na o wiele wyższych obrotach.

Gwarek 1-2 Śląsk

39′ Skrzyniarz (as. Joachim)

I połowa: