W zaległym meczu 5. kolejki rozgrywek III ligi grupy 3, Gwarek Tarnowskie Góry pokonał 3:1 (2:1) beniaminka ligi, zespół Polonii Nysa, dzięki czemu awansował w górę ligowej tabeli. Bramki dla obydwu drużyn zdobywali tego dnia środkowi napastnicy, ale prawdziwym bohaterem meczu okazał się zdobywca wszystkich trafień dla gospodarzy, Dawid Jarka. Gola honorowego dla przyjezdnych zdobył natomiast Adam Setla.

 

Skrót meczu: TUTAJ.

Konferencja prasowa: TUTAJ.

 

Gwarek po dwóch porażkach ligowych z rzędu za wszelką cenę chciał powrócić na drogę zwycięstw. Mająca jako cel trzy punkty drużyna gospodarzy środowego meczu podejmowała przedostatni zespół ligi, Polonię Nysa. Gospodarze do meczu przystąpili bez kontuzjowanego Patryka Joachima, a także Marka Ptaka, Jakuba Joszki oraz drugiego z braci Joachimów, Kacpra, którzy nie zmieścili się do ligowego składu. W porównaniu do przegranego meczu z Bytomiu na ławkę rezerwowych odesłani zostali Kevin Kołodziej oraz Patryk Timochina, a do składu wyjściowego składu wskoczył po raz pierwszy w tym sezonie Paweł Kulisz oraz Adam Dzido i Kamil Bętkowski, którzy pojawili się w nim odpowiednio po absencji za żółte kartki (Dzido) oraz przebytej chorobie (Bętkowski).

 

Początek spotkania dość szybko ułożył się po myśli gospodarzy. Już w drugiej minucie meczu po składki akcji Kamila Bętkowskiego i odegrania piłki do Dawida Jarki, futbolówkę w polu karnym otrzymał Sebastian Pączko. Boczny pomocnik Gwarka zostaje sfaulowany przez Adriana Błaszkiewicza i sędzia meczu Rafał Abramowicz podyktował rzut karny, który na bramkę pewnym strzałem zamienił Dawid Jarka. Ten sam zawodnik już sześć minut później mógł pokusić się o drugiego gola. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego przez Rafała Kulińskiego, najwyżej w polu karnym wyskoczył napastnik Gwarka, lecz posłał piłkę nad bramką. Kolejne akcje bramkowe gospodarzy nie były zbyt dokładne o czym mogą świadczyć niecelne uderzenia Adama Dzido czy Kamila Bętkowskiego. Po pierwszym kwadransie ożywienia w meczu dostarczyli za sprawą bramki wyrównującej goście. Po wyrzucie piłki z autu przez Kacpra Izydorczyka trafia ona do Adama Setli. Najskuteczniejszy strzelec gości widząc bierność obrońców gospodarzy zdecydował się stojąc przed polem karnym na uderzenie. Płaski strzał mimo interwencji bramkarza Gwarka Andrzeja Wiśniewskiego znalazł drogę do bramki i na tablicy wyników widniał remis. W 22′ minucie meczu przed szansą na ponowne objęcie prowadzenia stanął Gwarka, a konkretnie Sebastian Pączko, który po podaniu Kamila Bętkowskiego uderzył głową w piłkę, która niestety otarła się o boczną siatkę bramki Polonii. Inicjatywę w meczu przejęła później Polonia, a efektem tego były dwa strzały z dystansu, na szczęście dla gospodarzy niecelne autorstwa Patryka Ostrowskiego i Adama Setli. Dopiero ostatnie minuty pierwszej połowy do powrót do dominacji gospodarzy. Najpierw po raz drugi do siatki trafił Jarka, jednak w tej sytuacji sędzia dopatrzył się pozycji spalonej. Następnie po składnej akcji gospodarzy świetną okazję miał Pączko, lecz jego strzał wybronił w ładnym stylu Przemysław Charęza, a po szybkim wznowieniu akcji minął się z piłką stojący przed bramką gości Daniel Barbus. Wysiłki zostały nagrodzone w ostatniej minucie regulaminowego czasu pierwszej połowy. Świetnie do akcji ofensywnej Gwarka wszedł Jakub Dyląg, a następnie podał piłkę w tempo do Dawida Jarki, a ten dokładnym strzałem wyprowadził swój zespół ponownie na prowadzenie, a kilkadziesiąt sekund później pierwsza połowa dobiegła końca.

 

W drugiej połowie dość szybko zaczęły się dziać ciekawe sytuacje pod jedną i drugą bramką. Najpierw składką akcję gości w pierwszych minutach po wznowieniu gry wykończył Adam Setka, którego w ostatniej chwili zablokował Adam Dzido. W odwecie z prawej strony boiska dośrodkował Jakub Dyląg, a chętny na swoją kolejną bramkę Dawid Jarka uderzeniem piłki głową z linii pola karnego minimalnie chybił. Parę minut później znów przenieśliśmy się pod bramkę Gwarka, gdzie na raty z bliskiej odległości uderzał Tomasz Mamis, jednak ze strzałem młodzieżowca poradził sobie Andrzej Wiśniewski. W 56′ minucie meczu doskonałą szansę na podwyższenie prowadzenia stworzyli sobie gospodarze. Strzał Kamila Bętkowskiego bezpośrednio z ok. 20 metrów sparował dobrą obroną Przemysław Charęza, a Daniel Barbus, po raz drugi w tym meczu przy dobitce nie miał szczęścia i posłał piłkę nad poprzeczką. Sześć minut później znów przenieśliśmy się pod drugą bramkę, a tam po wrzutce z rzutu wolnego w dość ekwilibrystyczny sposób na bramkę gospodarzy strzelił iworyjczyk Ble Dro Narcisse, jednak i z tym strzałem pewnie poradził sobie bramkarz Gwarka. Przed swoją szansą akcję później stanął również Sebastian Pączko, który po dokładnym dośrodkowaniu piłki przez Jakuba Dyląga, wygrał rywalizację w powietrzy z rosłymi obrońcami Polonii i strzelił minimalnie nad bramką. W 67′ minucie meczu gospodarze wreszcie umieścili piłkę w bramce rywala. Duża w tym zasługa Sebastiana Dworaczka, który uwolnił się z opieki obrońców i posłał dokładne podanie wprost na głowę Dawida Jarki, którym tym samym zdobył swojego trzeciego gola w meczu. Parę minut później zawodnik meczu otrzymał niestety drugą żółtą kartkę i resztę spotkania musiał oglądać z szatni. Na całe szczęście tarnogórzanie zagrali mądrze w obronie, nie dopuszczając zbyt blisko pod swoją świątynię zespół gości. Polonia, której nie można było tego dnia odmówić woli walki stworzyła sobie jeszcze parę dogodnych sytuacji, jednak ani Dro Narcisse, ani po raz drugi Adam Setla, ani również Mateusz Danieluk nie znaleźli sposobu na pokonanie Wiśniewskiego. Gospodarze skupili się na stałym fragmentach gry, po których swoje szanse na podwyższenie rezultatu mieli Adam Dzido oraz wprowadzony w drugiej połowie Sławomir Pach.

 

Po dwóch porażkach Gwarek wreszcie zainkasował po zaległym spotkaniu trzy punkty, które pozwoliły wskoczyć tarnogórzanom na szóste miejsce w tabeli. Czasu na odpoczynek nie ma jednak zbyt wiele, bowiem kolejny mecz nasza drużyna rozegra już w najbliższą sobotę. Do Tarnowskich Gór przyjedzie kolejny beniaminek ligi, Polonia-Stal Świdnica.

 

TS GWAREK TARNOWSKIE GÓRY – KS POLONIA NYSA 3:1 (2:1)

bramki: 

1:0 – Dawid Jarka 3 min. (karny)

1:1 – Adam Setla 17 min.

2:1 – Dawid Jarka 45 min.

3:1 – Dawid Jarka 67 min.

 

żółte kartki: Jarka (Gwarek) oraz Setla, Nazar, Ostrowski, Perkowski (Polonia)

czerwona kartka: Jarka (Gwarek) 70 min. (za dwie żółte)

sędzia: Rafał Abramowicz (Dolnośląski ZPN)

widzów: mecz bez udziału publiczności

 

GWAREK: Wiśniewski – Dyląg, Dzido, Kulisz, Pipia – Kuliński (89′ Obuchowski), Barbus (56′ Timochina), Dworaczek (81′ Skrzyniarz), Bętkowski (56′ Siwek), Pączko (89′ Pach) – Jarka. Trener: Krzysztof GÓRECKO.

 

POLONIA: Charęza – Izydorczyk, Czabanowski, Błaszkiewicz, Kowalczyk – Perkowski (72′ Bobiński), Nazar, Ostrowski, Dro Narcisse, Mamis (72′ Danieluk) – Setla. Trener: Arkadiusz BATOR.

 miasto_dofinansowanie

Dodaj komentarz