Mimo niezwykłej walki w drugiej części gry Gwarek zdołał jedynie zdobyć bramkę kontaktową, lecz nie zdołał wywieźć punktów z Wodzisławia i to Odra cieszy się z trzech oczek. Gospodarze skorzystali z bramki samobójczej oraz gola Marcina Wodeckiego, natomiast debiutanckie trafienie w barwach tarnogórzan zaliczył Norbert Jaszczak.
 

W meczu 12 kolejki III Ligi gr. 3 Gwarek niezwykle intensywnie walczył o przełamanie passy bez zwycięstwa, jednak dwa przebłyski Odry sprawiły, że tarnogórzanie wracają do domu bez punktów.

 

Mecz pomiędzy Odrą a Gwarkiem zapowiadał się na pojedynek, w którym oba zespoły będą na noże walczyć o to, kto zakończy to spotkanie jako zwycięzca. Od pierwszego gwizdka zarówno gospodarze, jak i goście próbowali przejąć inicjatywę i nieco wystraszyć przeciwnika, co sprawiło, że pierwszy kwadrans gry wyglądał na bardzo wyrównany, a poprzez dobrą organizację bloków defensywnych konstruowanie akcji kończyło się w trzeciej tercji boiska. W 20 minucie na prowadzenie wyszli jednak wodzisławianie, po tym jak po nieudanym wybiciu piłki w polu karnym wyniknęło zamieszanie i w konsekwencji piłkę do własnej siatki skierował jeden z zawodników Gwarka. Chcąc natychmiast odrobić straty Duma Srebrnego Miasta ruszyła do ataku, lecz brakowało nieco skuteczności w poczynaniach boiskowych podopiecznych Łukasza Ganowicza. W 26 minucie tarnogórzanie otrzymali niestety drugi cios. Po otrzymaniu piłki na prawym skrzydle lider Odry, Marcin Wodecki, urwał się obrońcy i pięknym mierzonym strzałem po długim słupku pokonał Michała Bodysa, który w tej sytuacji był bezradny. Na domiar złego z powodu urazu boisko już w 39 minucie musiał opuścić Sebastian Dworaczek, którego zastąpił debiutujący w barwach Gwarka Partyk Grychtolik. Do końca pierwszej połowy zawodnicy z Tarnowskich Gór usiłowali jeszcze zdobyć bramkę do szatni, lecz pomimo starań zmuszeni byli schodzić do szatni z dwubramkową stratą.

 
IMG_9348

 

Po mocnych słowach, które padły w przerwie, goście tego spotkania z ogromną werwą i zaangażowaniem wyszli na boisko. W telegraficznym skrócie przyznać należy, iż druga odsłona tego spotkania zdecydowanie należała do tarnogórzan, którzy raz za razem tłamsili wodzisławian, jednak za każdym razem, w finalnej części akcji brakowało im nieco dokładności, by móc wpakować piłkę do siatki. Po zmianie, której trener Ganowicz dokonał w przerwie, wpuszczając Michała Rakowieckiego na plac gry za Kacpra Joachima, Gwarek jeszcze mocniej docisnął śrubę, a używając terminologii hokejowej można rzec, że zamknął ich w zamku, lecz wciąż brakowało konkretów. Szczelny dotychczas blok obronny Odry zaczął pękać, co sprawiało, że tarnogórzanie łapali coraz większą pewność w boiskowych działaniach. W końcu w 67 minucie mur Dumy Wodzisławia pękł, a efektem tego był premierowy gol Norberta Jaszczaka, na którego nasz zawodnik wyczekiwał z utęsknieniem od początku sezonu. Po zdobytej bramce goście ruszyli na bramkę rywala jak wygłodniałe psy, które niczego tak mocno nie pragnęły jak zdobycia kolejnych bramek. Bardzo blisko tej sztuki był gwarkowski specjalista od rzutów wolnych, czyli Karol Stanek, który minimalnie przestrzelił, a piłka z impetem uderzyła w spojenie bramki gospodarzy. Później swoich sił próbowali również Patryk Grychtolik (jego strzał z dystansu przeleciał minimalnie obok lewego słupka) oraz ponownie Karol Stanek, jednak w obu przypadkach brakło wisienki na torcie. Odra próbowała wykorzystać jeszcze skupienie Gwarka na ataku i zaskoczyć rywali kontratakiem i należy przyznać, że zawodnicy Mieczysława Jakubowskiego byli bliscy zamknięcia tego meczu, jednak po świetnej interwencji jeden z graczy Gwarka w genialnym stylu wybił piłkę z linii bramkowej. Pomimo ogromnej pasji we frontalnych atakach graczom przyjezdnych brakło konkretów i po ostatnim gwizdku sędziego to gospodarze cieszyli się ze zdobycia trzech punktów. Tarnogórzanie natomiast czekają na kolejny ligowy mecz, kiedy ich przeciwnikiem będą rezerwy Miedzi Legnica, by przełamać passę bez zwycięstwa i ponownie wrócić na dobre tory.

 

Bramki: 20′ Samobójcza, 26′ Wodecki – 67′ Jaszczak

Napomnienia: Lenert – Barbus, Timochina

GWAREK – Bodys – Bąk, Przystalski, Timochina, Dyląg – Dworaczek (39′ Grychtolik), Barbus, Jaszczak, Zalewski (85′ Pisarek W.), Joachim (58′ Rakowiecki) – Stanek

ODRA – Antkowiak – Wenglorz, Kłosek, Lenert, Zdunek, Musiolik, Mielczarek, Wodecki, Chiliński, Lalko, Krzyżok

Sędzia: Michał Ficiński (Sosnowiec)

 

 

Komentarze

  • TSGFan 09 / 10 / 2021 Reply

    Powiem krótko. Gwarek grać k###a mać!!!!!!

  • Lolo 10 / 10 / 2021 Reply

    Zbliżamy się dużymi krokami do 4 ligi

Dodaj komentarz