Po meczu z Szombierkami o podsumowanie poproszony został jeden z cichych bohaterów tego spotkania, czyli Mateusz Rosół. Przypomnijmy, że Zupa w 32 minucie przy stanie 1:0 obronił rzut karny.

„Z pewnością cieszy pierwsze zwycięstwo, bo choć wiadomo że w sparingach zwycięstwo może nie jest najważniejsze, to każda wygrana buduje morale w drużynie i podnosi pewność siebie, więc cieszymy się, że w końcu udało się wygrać w okresie przygotowawczym.”

Mateusz zwrócił także uwagę na meczowe detale, które z meczu na mecz prezentują się coraz lepiej.

„Myślę że pozytywnie wyglądały spore fragmenty meczu, w których kontrolowaliśmy spotkanie. Ćwiczyliśmy ostatnio sporo na treningach różne schematy rozegrania i w wielu momentach było widać, że dobrze się rozumiemy na boisku, fajnie zazębiały się akcje, tworzyliśmy też sytuacje bramkowe. Z przebiegu pierwszej połowy, bo w niej grałem, mogę z pewnością przyznać, że przyzwoicie wyglądały tutaj takie cechy wolicjonalne, jak agresywność, czy doskok w pressingu.”

Golkiper Gwarka przekonuje, że po dobrym spotkaniu z Szombierkami drużyna nadal musi tak jak dotychczas ciężko pracować, by efekty ze sparingów przełożyły się na ligowe punkty.

„Z pewnością dużo musimy jeszcze popracować nad błędami indywidualnymi, bo zasadniczo przez pryzmat tego i poprzednich meczów można powiedzieć, że bramki, które straciliśmy, z reguły nie wynikały z tego, że przeciwnik grał piękną piłkę, ale były raczej pokłosiem naszych indywidualnych błędów i i dzisiaj było podobnie. Trzeba pracować dalej, sporo jeszcze czasu przed nami, a na pewno z każdym kolejnym meczem będzie to wyglądało lepiej. Myślę, że do rozpoczęcia rozgrywek jeszcze poprawimy kilka elementów, a jeżeli wyeliminujemy błędy, to powinno być wszystko w porządku.”

Dodaj komentarz