Fot. Drugi trener Gwarka Sebastian Gawełczyk (czarna koszulka) po swoim debiucie w meczu ze Piastem Żmigród. // Fot. Marzena Stanek

Gwarek Tarnowskie Góry znajduje się obecnie mniej więcej w połowie drogi do rozpoczęcia zmagań w rundzie wiosennej rozgrywek III ligi w sezonie 2017/2018. Niecały miesiąc temu kadra Gwarka rozpoczęła zimowy okres przygotowawczy, a już za 31 dni przyjdzie naszym zawodnikom zmierzyć się w inauguracyjnym meczu rundy rewanżowej.

 

Tarnogórzanie trenują w pocie czoła. Ich miejsce w górnej części ligowej tabeli napędza naszych zawodników do jeszcze większej pracy. Nad przygotowaniami zespołu czuwa sztab szkoleniowy naszej drużyny. O przygotowaniach naszej kadry do ligowych zmagań, niedawno zakończonym obozie zimowym Myślenicach, a także swoim małym jubileuszu pracy w Gwarku opowie Sebastian Gawełczyk, a więc drugi trener Gwarka, którego poprosiliśmy o parę zdań na temat zespołu z Tarnowskich Gór.

 

Rozmawia: Mateusz Skutnik

 

Za nami pięciodniowy pobyt naszej drużyny na zimowym obozie sportowym w Myślenicach. Jak ze względów organizacyjnych mógłbyś ocenić pobyt naszej drużyny?

Sebastian Gawełczyk: „Pod względem organizacyjnym oceniam obóz Gwarka bardzo pozytywnie. Byliśmy w stanie jako sztab szkoleniowy wykonać wszystkie założone ćwiczenia, czyli całą koncepcję treningów zaplanowaną na ten obóz. Pobyt w Myślenicach oceniam jako duży plus.”

 

Treningi były bardzo zróżnicowane. Trenowaliście na hali sportowej, na boisku ze sztuczną nawierzchnią, do tego doszły zajęcia w terenie oraz basen. Czy tak to miało właśnie wyglądać?

Sebastian Gawełczyk: „Dokładnie. Wszystko zostało wykonane według ustalonego wcześniej harmonogramu zajęć. Mieliśmy do dyspozycji halę sportową, a także boisko. Przeprowadziliśmy zajęcia w terenie, był trening na siłowni, a w ostatnim dniu mieliśmy odnowę na basenie. Wszystko to było przygotowane dużo wcześniej i zgodnie z harmonogramem wykonane. Bardzo się z tego powodu cieszymy.”

 

Dopiero w przeddzień meczów sparingowych udało się dograć ostatecznie zespół, który miał z Gwarkiem w godzinach południowych zagrać mecz towarzyski. W miejsce wycofanej z IV ligi małopolskiej Michałowianki Michałowice pozytywnie odpowiedział Górnik Wieliczka – czołowa drużyna z tej samej ligi, która również szukała na ten dzień sparingpartnera. Zaplanowany na popołudnie mecz z Orłem Myślenice odbył się już bez przeszkód. Jak oceniasz rozegrane przez Gwarka obydwa te zawody kontrolne?

Sebastian Gawełczyk: „Duże szczęście, że udało się praktycznie w ostatniej chwili znaleźć rywala na sobotnie przedpołudnie. Górnik tak samo jak my miał z początku inne plany, ale także i przeciwnikom wypadł zespół na sobotni termin. Wynajęliśmy zatem autokar i pojechaliśmy do Wieliczki. Zespół z górnej części IV ligi, więc dobry przeciwnik, aby się sprawdzić. Mecze sparingowe podzielone na dwa składy wypadły bardzo przyzwoicie. Drużyna w całości odzwierciedliła pokładane w niej nadzieje. Udało się obydwa te mecze wygrać, będąc zespołem lepszym od rywali. Jesteśmy jako sztab szkoleniowy zadowoleni z tych meczów jako przedsmak rundy rewanżowej.”

 

Misja „Myślenice” zatem została zakończona sukcesem. Co teraz czeka nasza drużynę?

Sebastian Gawełczyk: „Mamy jeszcze przed sobą połowę okresu przygotowawczego przed rundą rewanżową. Obecnie będziemy się w dalszym ciągu przygotowywać na obiektach sportowych w Tarnowskich Górach oraz Piekarach Śląskich, realizując jednocześnie założenia, które mieliśmy przygotowane już wcześniej w makrocyklu. Treningi będziemy przeplatać meczami kontrolnymi z rywalami z różnych klas rozgrywkowych. Będziemy dalej ciężko trenować, aby jak najlepiej się do wiosny przygotować.”

 

W czwartek minie równy miesiąc od zapoczątkowania zimowego cyklu treningów w 2018 roku. Czy można już zaobserwować jakiś wzrost formy u zawodników?

Sebastian Gawełczyk: „Ciężko powiedzieć jak bardzo się drużyna Gwarka zmieniła. Zespół cały czas stanowi mocny kolektyw. Chłopaki cały czas ciężko pracują na treningach, wykonują wszystkie ćwiczenia ze 100, a nawet 120 procentowym zaangażowaniem. Cały czas mamy duże nadzieje, że przyniesie to bardzo pozytywne rezultaty w okresie meczów mistrzowskich.”

 

 

Mija miesiąc od początku zimowych przygotowań zawodników Gwarka, ale mija także pół roku odkąd Sebastian Gawełczyk dołączył do sztabu szkoleniowego Gwarka Tarnowskie Góry. Powiedz jak się u nas czujesz? Co dał Ci ten czas spędzony tutaj?

Sebastian Gawełczyk: „Bardzo się cieszę, że mogłem dołączyć do grona ludzi, zawodników, sztabu szkoleniowego w tym klubie. Byłem bardzo pozytywnie zaskoczony funkcjonowaniem tego klubu. Poznałem tutaj wiele osób, u których leży na sercu dobro tego klubu. To wszystko oceniam na duży plus. Wyniki Gwarka też były bardzo pozytywne, jeszcze zanim tutaj przyszedłem. Dla mnie to czas spędzony na pobieraniu nauki, łapaniu doświadczenia przy trenerze Krzysztofie Górecko. Na pewno przełoży się to wszystko na moje kolejne lata funkcjonowania jako trener.”

 

Trzymamy zatem kciuki, a jeśli chodzi o przygotowania –  to trenujcie dalej! Dziękuje Sebastian za rozmowę.

Dodaj komentarz