Daniela Brzezinę w Tarnowskich Górach wspominano zawsze z sympatią. Nasz były zawodnik, który towarzyszył Gwarkowi podczas jego pierwszego sezonu w IV lidze, znany był z ogromnej waleczności oraz poświęcenia drużynie. Jakiś czas temu Daniel poświęcił się również pracy trenerskiej. Pracą, jaką dał się poznać w innych klubach przyciągnął do siebie włodarzy Gwarka. Dziś, Daniel Brzezina znów pracuje w Gwarku, choć w nowej roli. Poznajmy zatem kolejnego z nowych trenerów w naszym Klubie!

Latem 2012 roku Daniel Brzezina przyszedł do beniaminka IV ligi śląskiej, Gwarka Tarnowskie Góry. Tarnogórzanie w swoim debiutanckim sezonie na tym etapie rozgrywkowym dali się poznać jako solidny zespół, niejednokrotnie urywając punkty wyżej faworyzowanym drużynom. Zawodnikami, którzy wzmocnili wówczas naszą drużynę byli m.in. Bartłomiej Cymerys, Adrian Kozieł i właśnie Daniel Brzezina. Dziś po ośmiu latach przerwy, Daniel rozpoczął w Gwarku pracę w roli trenera młodzieży. Jakie zmiany zaobserwował po ponownym powitaniu w naszym Klubie:

Odczucia są jak najbardziej pozytywne. Wróciłem do Gwarka w odmiennej roli niż za czasów pierwszego pobytu jako zawodnik Gwarka, który debiutował na 4 ligowych boiskach. Teraz wracam tutaj jako Trener młodzieży, który nastawiony jest na pomoc w rozwoju tych młodych chłopaków poprzez swoje doświadczenie czy to boiskowe czy już trenerskie w innych klubach. A czy coś się zmieniło? Infrastruktura boiskowa jest na podobnym poziomie w jakim była za czasów gry w Gwarku, opiekę nad klubem czy boiskiem nadal sprawują te same osoby więc może to świadczyć o stabilizacji i mądrym zarządzaniu klubem. 

Pierwsze kroki jako zawodnik Daniel Brzezina stawiał w Ruchu Radzionków. Nie udało mu się tam przebić do pierwszej drużyny popularnych Cidrów i latem 2012 roku pojawił się w klubie z Tarnowskich Gór, gdzie łącznie pojawił na IV-ligowych boiskach w barwach Gwarka 22 razy. Później nasz były zawodnik, a obecnie trener reprezentował również barwy takich klubów jak Orzeł Nakło Śląskie czy Odra Miasteczko Śląskie. Z piłki nożnej Daniel nie zrezygnował, gdyż w dalszym ciągu aktywnie pojawia się na boisku. Jego obecnym klubem jest drużyna z dzielnicy Tarnowskich Gór, KS Górnik Bobrowniki Śląskie. Skąd jednak u bohatera naszej opowieści wziął się pomysł na pójście drogą trenera młodzieży?

Od młodzieńczych lat zawsze mnie było pełno, zawsze byłem/jestem zawodnikiem, który lubi podpowiedzieć, dać wskazówkę. Będąc na studiach, zapisując się na kurs wiedząc, że jako zawodnik za wiele już nie osiągnę stwierdziłem, że piłka nożna to dla mnie więcej niż tylko przygoda, lecz cząstka mnie, z którą nie chce się rozstawać, a że droga trenera daje mi wiele radości to stwierdziłem, że chcę podążać tą drogą. Oczywiście z biegiem lat, które już mam za sobą moje cele idą w górę i celuje w pracę z coraz to starszą grupą młodzieżową, a docelowo w pracę z Seniorami.

 

Fot. Daniel Brzezina podczas prezentacji drużyny Gwarka Tarnowskie Góry w sezonie 2012/13.

Łączenie obowiązków zawodnika oraz trenera niesie za sobą pewne plusy, które łatwo można przyswoić jako zawodnik na boisku, przekazując następnie swoje uwagi kolejnym, młodym adeptom piłki nożnej już z perspektywy trenera. Daniel Brzezina nie ukrywa, że tą drogą poszedł również i on:

Uważam, że jeżeli osoba stojąca z boku, która nigdy nie doświadczyła danej sytuacji boiskowej, nie jest w stanie zareagować tak jak osoba, która miała z taką sytuacją kontakt na co dzień w treningu czy meczu. Moja rola jako trenera jest taka, by im pomóc daną sytuację rozwiązywać, ale nie nim sterując, lecz zadając mu tak konstruktywne pytania, aby on sam znalazł złoty środek na rozwiązanie. A z racji, że jeszcze zdrowie i chęci dopisują do czynnej gry w piłkę sprawia, że mogę zawsze spojrzeć na danego zawodnika osobno i dać mu impuls do poprawy. 

Pandemia koronawirusa sprawiła, że również w przypadku Daniela Brzeziny, jego oficjalne rozpoczęcie pracy w naszym Klubie musiało zostać przesunięte na dalszy termin. Od lipca treningi ruszyły już jednak na dobre i z każdym kolejnym treningiem praca trenera Brzeziny daje coraz lepsze rezultaty. Były trener młodzieży takich klubów jak UKS Ruch Radzionków czy Gwarek Zabrze lubi jednak wyzwania i jest gotów na kolejne doświadczenia. Doświadczenie pracy Daniela z poprzednich klubów z pewnością pomoże mu prawidłowo zarządzać grupą swoich młodych zawodników w Gwarku: 

Pracę z młodzieżą zacząłem już jako czynny student na AWFie w Katowicach w 2014 roku i można powiedzieć, że z roku na rok poszerzałem swoją wiedzę oraz doświadczenie. Na pewno wiele się zmieniło w sposobie pracy z początkowych chwil jako trener, a teraz ze względu na ciągle rozwijający się nurt i horyzonty w tej pracy. Doświadczenie, które przez ten czas zdobyłem pomaga mi w codziennym prowadzeniu grupy, zarządzaniu tą grupą. Kontakt na linii Trener – Rodzic też jest odmienny, co do tego, który przyjąłem z początku. Wiele zawdzięczam poprzednim pracodawcom, bo miałem możliwość pracy z takimi wybitnymi trenerami jak Janusz Kowalski z Gwarka Zabrze czy też z Henrykiem Sobalą, zarządzającym całą Akademią w Radzionkowie.

Przejmując grupę młodzieżowa z Trenerem Maksem Tomalą, dużo sobie wyobrażaliśmy. Realia zweryfikowały, że niestety część młodzieży tej grupy odeszła i budujemy zespół na nowo, wraz ze swoimi pomysłami na niego, a jak wiemy każdy projekt potrzebuje czasu, zaangażowania oraz musi być poparty ciężka pracą. Chcemy nauczyć dzieci przede wszystkim myślenia na boisku i bycia odpowiedzialnym za każde poczynania boiskowe indywidualne, ale przede wszystkim grupowe. Dążymy do ich rozwoju poprzez stwarzania im takich środków treningowych, by sami decydowali o losach danej sytuacji i na podstawie prób i błędów mają zmierzać do celów, jakie mają wyznaczone w danym ćwiczeniu czy grze treningowej.

Fot. Daniel Brzezina podczas meczu z AKS-em Wyzwoleniem Chorzów – IV liga.

Sam trener spokojnie podchodzi do swojej pracy. Jak każdy w swojej branży ma swoich idoli, których chciałby naśladować, zarówno z tych najwyższej światowej półki, jak i z osób, którym sporo zawdzięcza jeśli chodzi o początku pracy trenerskiej:

Jedną z pierwszych osób, która mnie zainspirowała to jeszcze w czasie kursu trenerskiego był trener Janusz Kowalski, którego uważam za najlepszych, jeżeli chodzi o wiedzę, umiejętności czy przekaz. Oczywiście prowadzący kurs tacy jak Robert Góralczyk, czy Paweł Grycmann ukierunkowali mnie, w jakim kierunku powinien podążać świadomy trener. Z osób z którymi miałem okazję współpracować jako zawodnik to na pewno wzorem zaangażowania w pracę jest Artur Skowronek czy Grzegorz Mokry (oboje Wisła Kraków), a także Radosław Osadnik (CLJ Górnika Zabrze). A patrząc przez pryzmat młodych trenerów to wiele może osiągnąć Bartłomiej Cymerys, którego tutaj nie muszę nikomu przedstawiać, ponieważ jego chęć samodoskonalenia, samorozwoju doprowadziła go w tym wieku już do pracy z Seniorami, a znając go wiem, że na tym nie zaprzestanie. Patrząc na najlepsze ligi świata to oczywiście Pep Guardiola czy Luis Enrique są postaciami, na których się wzoruje, ze względu też na to, że pracowali w klubie któremu kibicuje czyli FC Barcelonie!

Przede wszystkim dla mnie jako trenera grup młodzieżowych tak naprawdę największym osiągnięciem będzie jeżeli, któryś z moich byłych bądź obecnych podopiecznych zagra w minimum pierwszym zespole Gwarka na poziomie 3 ligi, ale tak naprawdę wspaniałą informacją była by sytuacja, gdyby któryś z nich zagrał w ekstraklasowych, bądź jeszcze wyższych realiach.

Pierwsze co się nasuwa na język to samodyscyplina w szeroko rozumianym obszarze. Jeżeli zawodnik dobrze pracuje na treningu, jest ukierunkowanym, to można tą dyscyplinę przełożyć na mecz, jak odpowiedzialność za piłkę, obszar boiska, zajmowaną pozycję na boisku, za poczynania ofensywne jak i defensywne oraz wsparcie kolegi na boisku. To sprawia, że zawodnik zaczyna być odpowiedzialny sam za siebie, nie tylko w czasie zajęć czy meczu, ale również w codziennym życiu. Poprzez samodyscyplinę wie, że jeśli ma jakieś braki to musi sam dodatkowo nad nimi pracować. Moim celem w pracy z dziećmi jest tak wpływać na nie, aby same dążyły do doskonalenia własnych umiejętności, bo przypadki jak Robert Lewandowski pokazują, że tylko ciężka praca jesteśmy w stanie osiągnąć poziom mistrzowski.

 

Praca w Gwarku to dla mnie przede wszystkim możliwość rozwoju, poprzez pracę z uzdolnionymi dziećmi, a docelowo Gwarek jako drużyna 3 ligowa powinna przyciągać najzdolniejszych z okolic tutaj, by pokazać że Powiat Tarnogórski też ma zdolną młodzież. W Gwarku chcemy dzieciom stworzyć środowisko rozwoju, by mieli je na wyciągnięcie ręki, a nie musieli uciekać poza Tarnowskie Góry.

Trener Daniel Brzezina w dalszym ciągu jest tym samym, gotowym do ciężkiej pracy sportowcem, którego pamiętamy za czasów występów w barwach Gwarka.

Witamy oficjalnie Daniela w domu i życzymy mu owocnej pracy ze swoją nową drużyną!