Jeszcze minie trochę czasu, zanim ligowa tabela trzeciej grupy III ligi ułoży się taki sposób, aby dzięki zdobyczy punktowej można było zaobserwować zespoły walczące o awans, jak i te walczące o utrzymanie. Różnice w ligowej tabeli są jeszcze na tyle małe, a poziom drużyn tak wyrównany, że na chwilę obecną ciężko stawiać którąkolwiek z drużyn w roli faworyta nie tylko całej ligi, ale przede wszystkim najbliższego, ligowego meczu. W najbliższym meczu naszej drużyny także trudno o wskazanie faworyta.

 

Dla Gwarka Tarnowskie Góry sobotni mecz będzie już trzecim w sezonie 2019/2020 w roli gospodarza. Ligowa inauguracja sezonu w Tarnowskich Górach nie przebiegła zgodnie z przewidywaniami gospodarzy. Mecz z beniaminkiem III ligi, czyli Śląskiem II Wrocław, dla którego znaczenie „beniaminek” niezbyt z uwagi na skład personalny pasowało, nie przyniósł tarnogórzanom punktów. Inaczej było już jednak w spotkaniu z Miedzią II Legnica, gdzie udało się w ostateczności zgarnąć Gwarkowi pełną pulę. Po nieudanym z wielu względów meczu ze Stalą Brzeg w drużynie sobotnich gospodarzy czuć wielką mobilizację. Wszak z uwagi na olbrzymi potencjał, który drzemie w naszych zawodnikach na kolejną stratę punktową w sierpniu nie można już sobie pozwolić. Tarnogórzanie w każdym ze swoich trzech rozegranych do tej pory meczów jako piersi stracili bramkę i tylko we wspomnianym meczu z rezerwą legnickiej Miedzi udało się odwrócić nieprzychylny z początku scenariusz meczu. Ważną kartą, którą koniecznie trzeba będzie w sobotnim meczu odwrócić to ta dotyczące straconych bramek. Na chwilę obecną zespół trenera Krzysztofa Górecko ma na swoim koncie siedem straconych bramek, czyli najwięcej spośród wszystkich drużyn trzeciej grupy III ligi. Liczymy gorąco na to, iż ta statystyka dotycząca bramek straconych zacznie odmieniać się już od sobotniego meczu z Ruchem Zdzieszowice, a więc drużyną, z którą dwukrotnie z czterech rozegranych do tej pory meczów udało się zachować do końca meczu czyste konto. Zaczęliśmy wątek gospodarzy informacją, że będzie to trzeci mecz Gwarka przed własną publicznością. Dodajmy również, iż w dwóch poprzednich sytuacjach mecze numer trzy w sezonie w Tarnowskich Górach zawsze kończyły się wygraną gospodarzy (2:0 ze Piastem Żmigród oraz 1:0 ze Ślęzą Wrocław). Niech zatem ta krótka historia startów Gwarka w początkowej fazie sezonu będzie również zapowiedzią szczęśliwego wyniku dla tarnogórzan.

 

Co prawda drużyna Ruchu Zdzieszowice ma w rozgrywkach trzeciej grupy III ligi rozegrane o jedno spotkanie ligowe mniej niż rywale (przełożony mecz z 1. kolejki z MKS-em Kluczbork), to jednak w rzeczywistości w sezonie 2019/2020 podopieczni trenera Łukasza Ganowicza mają już na swoim koncie cztery rozegrane oficjalne mecze. Jak to możliwe? Otóż 14 sierpnia wystartowała pierwsza runda rozgrywek o Puchar Polski na szczeblu województwa Opolskiego. Nasi sobotni goście najpierw wyeliminowali po zwycięstwie 2:0 drużynę KS Twardawa (dwie bramki Michała Sypka), a w minioną środę popularny „Zdzichy” także w meczu wyjazdowym pokonali Polonię Głubczyce 2:1, meldując się tym samym w kolejnej fazie turnieju. Można zatem łatwo obliczyć, iż od 14 sierpnia Ruch rozgrywa swoje mecze co trzy dni, na przemian w rozgrywkach Pucharu Polski oraz w rozgrywkach ligowych. Te klub ze Zdzieszowic rozpoczął od wyjazdowego meczu z Górnikiem II Zabrze. Naszpikowana zawodnikami z pierwszej drużyny zabrzańska drużyna pokonała ambitnie grający Ruch 4:1, a następnie w minioną sobotę zespół trenera Ganowicza pokonał na własnym obiekcie Piasta Żmigród 2:1. W drużynie naszych gości, którzy na III-ligowym poziomie występują nieprzerwanie od sezonu 2014/2015 latem zaszły kosmetyczne zmiany. Do zespołu z województwa Opolskiego dołączyli młodzi zawodnicy tacy jak 20-letni bramkarz Michał Bodys (Piast Gliwice), 19-napastnik Denis Smolarek (Odra Opole) czy dwójka zawodników z Chemika Kędzierzyn-Koźle Paskal Bury oraz Łukasz Niemiec (epizod w Gwarku w sezonie 2017/2018). Przed sezonem 2019/2020 Ruch Zdzieszowice opuściła dwójka doświadczonych zawodników. Jakub Czajkowski przeniósł się do Polonii Bytom, zaś Dariusz Zapotoczny został zawodnikiem innego III-ligowca, Podhala Nowy Targ.

 

Historia bezpośrednich starć Gwarka i Ruchu liczy sobie cztery ligowe spotkania. W ostatnim sezonie obydwa mecze zakończyły się zwycięstwem tarnogórzan. Prawdziwy patent na rywala ma Adam Dzido. Ostoja defensywy Gwarka strzelał bramki przeciwko Ruchowi w każdym z trzech ostatnich starć. I co ciekawe, każde z nich zakończyło się zwycięstwem jego drużyny.

15.08.2017r., III liga sezon 2017/2018, Gwarek – Ruch 0:2 (0:0)

24.03.2018r., III liga sezon 2017/2018, Ruch – Gwarek 1:2 (0:1). Bramki: Juraszczyk, Dzido

29.08.2018r., III liga sezon 2018/2019, Ruch – Gwarek 0:1 (0:0). Bramka: Dzido

06.04.2019r., III liga sezon 2018/2019, Gwarek – Ruch 2:0 (2:0). Bramki: Dzido, Pach

 

Spotkanie 4. kolejki rozgrywek w trzeciej grupie III ligi z udziałem Gwarka oraz Ruchu poprowadzi jako sędzia główny pan Bartłomiej Szczecina (Zielona Góra). Arbiter reprezentujący lubuskie kolegium sędziowskie prowadził w tym sezonie jedno spotkanie III-ligowe, w którym LZS Starowice Dolne bezbramkowo zremisowały z Pniówkiem Pawłowice Śląskie. Tarnogórscy kibice pana Szczecinę mogą pamiętać z ubiegłorocznego meczu domowego Gwarka z Zagłębiem II Lubin. Było to jedyne, niestety przegrane spotkanie, w którym sędzia główny sobotniego meczu prowadził spotkanie Gwarka w ubiegłym sezonie.

 

Naszym kibicom jak zawsze przypominamy, iż kasę stadionową otwieramy na godzinę przed meczem. Zachęcamy również do korzystania z naszego stoiska gastronomicznego, a także prosimy o głośne wsparcie z trybun, które pewnie będzie naszym zawodnikom w sobotnie popołudnie bardzo potrzebne. Spotkanie dziesiątego w tabeli Gwarka Tarnowskie Góry z jedenastym Ruchem Zdzieszowice rozpocznie się w sobotę 24 sierpnia o godzinie 17:00 na obiekcie TS Gwarek w Tarnowskich Górach przy ul. Wojska Polskiego 2. Serdecznie zapraszamy!

Dodaj komentarz