Gwarek Tarnowskie Góry oraz Ślęza Wrocław staną w sobotnie południe naprzeciwko siebie w ramach 23. kolejki trzeciej grupy piłkarskiej III ligi. Spotkanie we Wrocławiu obok pojedynku Górnika Polkowice z Pniówkiem Pawłowice Śląskie powinno być ozdobą sobotnio – niedzielnej serii gier naszej grupie III ligi. Mimo, iż to dopiero czwarty mecz w historii spotkań tarnogórsko – wrocławskiej o punkty na III-ligowym szczeblu, to już teraz najbliższemu spotkaniu tarnogórzan z wrocławianami towarzyszy sporo podtekstów. Zanim przejdziemy jednak do smaczków sobotniej rywalizacji, przyjrzyjmy się sytuacji obydwu zespołów przed najbliższą konfrontacją.

 

Ślęza Wrocław od wielu lat zalicza się do ścisłej czołówki rozgrywek III ligi. Prowadzona przez trenera Grzegorza Kowalskiego drużyna to niezwykle poukładany zespół, który niejednokrotnie był bardzo bliski awansu do II ligi. Nie odbiegając tak daleko wstecz, poprzedni sezon może być tego doskonałym przykładem. W czerwcu ubiegłego roku do ostatniej kolejki zarówno wrocławianie, jak i tarnogórzanie zachowywali szansę na awans, który przypadł ostatecznie częstochowskiej Skrze. Dziś zajmująca miejsce tuż za ligowym podium Ślęza ma w swoim dorobku 38 punktów, czyli tyle samo co zespół Gwarka. Na ten dorobek punktowy zebrało się 11 zwycięstw, 5 remisów oraz 6 porażek. Wrocławianie, którzy zanotowali tej wiosny jak na razie tylko jedną wygraną szczególnie groźni są na własnym obiekcie. Sobotni mecz będzie już czwartym rozegranym w roli gospodarza. W poprzednich trzech meczach zespół Ślęzy pokonał rezerwy Zagłębia Lubin, a także zanotował porażki z rezerwami Górnika Zabrze niedawnym rywalem Gwarka, Ruchem Zdzieszowice. Oprócz dwóch porażek z wiosny, Ślęza u siebie jest niezwykle groźna, o czym świadczy aż osiem zwycięstw i zaledwie jeden remis. Zimą w kadrze naszego rywala zaszło parę zmian. Do zespołu dołączyli głównie młodzi gracze, tacy jak 23-letni Paweł Niemienionek z Włókniarza Mirsk oraz 18-letni Piotr Kotyla z rezerw Śląska Wrocław. Szeregi naszego najbliższego przeciwnika opuścili za to dobrze znani z występów przeciwko Gwarkowi Tobasz Jarczak, Andrzej Korytek, Kamil Mańkowski, Kajetan Łątka czy Jakub Jakóbczyk. To właśnie ten ostatni zawodnik, który z końcem 2018 roku zdecydował się opuścić Ślęzę, aby wybrać dalsze życie w Australii, a także ofensywny pomocnik Mateusz Kluzek to jak dotąd najskuteczniejsi zawodnicy wrocławskiej drużyny. Obydwaj mają na swoim koncie po 6 bramek. Dodajmy jeszcze, iż z powodu nadmiaru żółtych kartek w sobotnim spotkaniu z Gwarkiem nie zagra podstawowy obrońca wrocławian Hubert Muszyński, który w ubiegłorocznym meczu rozegranym we Wrocławiu… otrzymał w końcówce spotkania czerwoną kartkę za tzw. „akcję ratunkową”.

 

Goście z Tarnowskich Gór dzięki wrześniowemu zwycięstwu nad Ślęzą na własnym stadionie przy jednakowej ilości punktów wyprzedzają swojego sobotniego rywala w ligowej tabeli. Tarnogórzanie bowiem podobnie jak wrocławianie mają na swoim koncie 38 zdobytych punktów, jednak rozegrali o jedno spotkanie mniej niż Ślęza. Dla Gwarka sobotnia potyczka we Wrocławiu będzie równie ważnym spotkaniem jak wtorkowe, wspomniane już wcześniej zaległe spotkanie z Ruchem Radzionków. Gwarek jest jednym z trzech zespołów obok Foto-Higieny Gać oraz MKS-u Kluczbork, które nie przegrało jeszcze wiosną meczu ligowego. Do Wrocławia nasza drużyna oprócz miana niepokonanej wiosną uda się jeszcze z bardzo dobrym bilansem meczów z rywalem.  Podopieczni trenera Krzysztofa Górecko wygrali dotychczas wszystkie trzy ligowe spotkania z przeciwnikiem i z pewnością będą chcieli korzystną dla siebie serię podtrzymać. W sobotę dojdzie również do bardzo ciekawego spotkania na ławkach trenerskich. Naprzeciwko siebie zasiądą bowiem dwaj, najdłużej obecnie pracujący trenerzy w zespołach trzeciej grupy III ligi. Prym w naszej grupie wiedzie właśnie były szkoleniowiec Szombierek Bytom, który na ławce trenerskiej Gwarka pojawił się w lipcu 2015 roku. Parę miesięcy później, bo w grudniu tego samego roku na ławce trenerskiej Ślęzy zasiadł obecny jej szkoleniowiec – Grzegorz Kowalski. Remis uzyskany dwa tygodnie temu w Dzierżoniowie spowodował spadek naszej drużyny w tabeli meczów wyjazdowych. Gwarek obecnie zajmuje w niej piąte miejsce, a z boisk rywali pięciokrotnie wracał jako zwycięzca, dwukrotnie remisował, a trzy razy powracał „na tarczy”. W kadrze meczowej naszej drużyny z pewnością nie zobaczymy jeszcze Kamila Cholerzyńskiego, który z powodu czerwonej kartki będzie musiał odpokutować jeszcze jedno spotkanie. Niepewny jest również udział w meczu Dawida Fojcika. Na stadionie „Oławka” będziemy mogli pewnie kolejny raz zobaczyć Grzegorza Fonfarę. Zawodnik, który przypieczętował zwycięstwo Gwarka w kwietniu ubiegłego roku nad Ślęzą, tydzień temu pojawił się po długiej kontuzji na placu w gry w zwycięskim meczu z Ruchem Zdzieszowice. Najlepszym strzelcem drużyny sobotnich gości pozostaje z dorobkiem ośmiu ligowych trafień Dawid Jarka.

 

Dotychczasowe pojedynki Gwarka ze Ślęzą zdecydowanie przemawiają za tarnogórzanami, którzy wygrali wszystkie mecze z rywalem, nie pozwalając mu nawet na zdobycie choćby jednej bramki. Z każdym jednak meczem Gwarkowi coraz trudniej było pokonać ambitnych wrocławian.

02.09.2017r., III liga sezon 2017/2018, Gwarek – Ślęza 3:0 (0:0). Bramki: Jarka, Pączko, Pach

15.04.2018r., III liga sezon 2017/2018, Ślęza – Gwarek 0:2 (0:1). Bramki: Pączko, Fonfara

01.09.2018r., III liga sezon 2018/2019, Gwarek – Ślęza 1:0 (0:0). Bramka: Pach

 

Sędzią głównym sobotniego spotkania Ślęza – Gwarek będzie pan Paweł Łapkowski (KS Świebodzin), dla którego będzie to siódme spotkanie w tym sezonie III ligi w naszej grupie. Reprezentujący Lubuskie Kolegium Sędziowskie arbiter sędziował w sezonie 2018/2019 jeden mecz Ślęzy, w którym wrocławianie pokonali na wyjeździe Wartę Gorzów Wielkopolski 3:2. Zawodów z udziałem Gwarka pan Łapkowski jeszcze w tym sezonie nie prowadził, lecz poprzednim sezonie dwukrotnie sędziował mecze z udziałem naszej drużyny. W domowym meczu Gwarek uległ wtedy Górnikowi Polkowice 1:2, zaś w Głubczycach pokonał tamtejszą Polonię 3:0. W obecnych rozgrywkach rozjemca sobotniej potyczki pokazał 22 żółte kartki, a w meczach z jego udziałem padło 21 bramek.

 

Początek meczu Ślęza Wrocław – Gwarek Tarnowskie Góry w sobotę 13 kwietnia na stadionie „Oławka” we Wrocławiu punktualnie o godzinie 14:00. Trzymamy kciuki za kolejny zwycięstwo naszej drużyny!

1 komentarz

  • Leoztg 13 / 04 / 2019 Reply

    3mam kciuki za naszych piłkarzy i z pełnym optymizmem i nadzieją oczekuję link z transmisji, np w odpowiedzi na komentarz.

Dodaj komentarz