Minęliśmy już półmetek, tak więc rozpoczynamy drugą część majowego maratonu piłkarskiego w IV lidze śląskiej. Zwycięstwa mieszane z porażkami – to bilans czterech do tej pory rozegranych meczów Gwarka w maju. Aby przypomnieć sobie dwie ligowe porażki Gwarka na przestrzeni siedmiu dni, musielibyśmy się cofnąć do … maja 2015 roku. Wtedy to tarnogórzanie przegrali w IV lidze dwa mecze z rzędu, a kolejki ligowe również odbywały się w te dni systemem sobota – środa. Gwarek uległ wtedy Górnikowi Piaski oraz… Ruchowi Radzionków. Tym razem jednak w pełni zmotywowani tarnogórzanie jadą na teren bardzo wymagającego przeciwnika – Warty Zawiercie.

 

Warta Zawiercie to pewnego rodzaju zagadka ligi. Pierwsza część sezonu 2016/2017 pokazała, iż zespół ten stać na walkę do końca o zwycięstwo w rozgrywkach. Fatalny start wiosny, a co za tym idzie gra w kratkę przez ostatnie trzy miesiące spowodowała, że zespół prowadzony przez trenera Roberta Majchrzaka co prawda nadal jest w czubie tabeli, to jednak strata do swojego sobotniego przeciwnika jest już spora. Beniaminek na wiosnę przegrał aż sześć meczów ligowych, a wszystkie porażki przytrafiały się na stadionach rywali. Na swoim obiekcie drużyna Warty spisuje się jednak rewelacyjnie i ustępuje w tej klasyfikacji tylko Gwarkowi. Z czternastu rozegranych do tej pory meczów jako gospodarz, Warta wygrała aż trzynaście.  Z trzema punktami z Zawiercia wyjechała jak na razie tylko drużyna Przemszy Siewierz, czyli niedawnego pogromcy Gwarka. Ewentualne zwycięstwo Warty pozwoli im w tej klasyfikacji objąć prowadzenie, bowiem w tabeli ligowej nadal przewaga tarnogórzan będzie dość spora. Do tej pory nasz najbliższy rywal zgromadził 54 punkty i zajmuje trzecie miejsce w ligowej tabeli (do dorobku punktowego został dodany już walkower za mecz z Nadwiślanem). Gospodarze w sobotę będą musieli jednak sobie radzić bez Adriana Marka. Lider defensywy Warty w ostatniej kolejce ligowej już po raz dwunasty upomniany został żółtą kartką, a co za tym idzie czeka go dwumeczowa pauza. Najskuteczniejszymi zawodnikami Warty są Michał Mąka oraz Rafał Nowak, którzy zdobyli dla trzeciej siły ligi po jedenaście bramek. Gospodarze z pewnością będą głodni rewanżu za październikową porażkę w Tarnowskich Górach. W meczu na szczycie ligowej tabeli przegrali wtedy z Gwarkiem 0:3 i oddali tarnogórzan przewodnictwo w tabeli, które Gwarek trzyma do dziś.

 

Tarnogórzanie do sobotniego meczu przystąpią z chęcią zmazania plamy po przegranych derbach z Ruchem Radzionków. Bramka stracona dosłownie w ostatnich sekundach meczu, która okazała się w skutkach ogromnym ciężarem gatunkowym, z pewnością zadziała na motywację zawodników Gwarka przed meczem w Zawierciu. Przed Gwarkiem bowiem ciężka końcówka maja. Po przegranej batalii z Ruchem Radzionków, na tarnogórzan czekają gracze Warty Zawiercie, a już w środę o punkty Gwarek powalczy na trudnym terenie Sarmacji Będzin. Pełne skupienie oraz maksimum woli walki będą bardzo potrzebne, aby przywieźć z terenów rywali dobry wynik. Sytuacja Gwarka w tabeli i tak jest komfortowa. Dziesięć punktów przewagi nad kolejnym zespołem w tabeli daje pewnego rodzaju komfort psychiczny, jednak sytuacja z meczu z Ruchem powtórzyć się już nie może. Tarnogórzanie z trzynastu do tej pory rozegranych meczów wyjazdowych aż ośmiokrotnie wracali jako zwycięzcy. Zanotowali także jeden remis oraz cztery porażki. Pod względem meczów wyjazdowych, nasza drużyna w pierwszej grupie IV ligi śląskiej nie ma sobie równych. Jeśli chodzi o sytuację kadrową, to nadal lekkie urazy leczą Dawid Jarka oraz Sławomir Pach, więc ich występ w sobotnim meczu jest wciąż niepewny. Dawid wciąż mimo przerwy w grze pozostaje najlepszym strzelcem Gwarka w trwających rozgrywkach. Nasz napastnik ma na swoim koncie 11 zdobytych goli. Szkoleniowiec Gwarka Krzysztof Górecko będzie mógł natomiast skorzystać już z usług Alexandra Mrozka, który wraca do składu po przerwie spowodowanej karą za czerwoną kartkę, którą ujrzał w końcówce meczu w Siewierzu.

 

Październikowy mecz w Tarnowskich Górach był pierwszym spotkaniem Gwarka z Wartą podczas swoich występów w IV lidze. Bohaterem tamtego meczu był wtedy zdobywca dwóch pięknych bramek – Rafał Kuliński.

22.10.2016r. IV liga sezon 2016/2017, Gwarek – Warta 3:0 (2:0) bramki: Kuliński x2, B. Polis

 

Rozjemcą sobotniego meczu 30. kolejki w pierwszej grupie IV ligi śląskiej pomiędzy Wartą Zawiercie, a Gwarkiem Tarnowskie Góry będzie pan Leszek Lewandowski (Gliwice). Arbiter ten kojarzy się bardzo dobre zarówno dla Warty, jak i dla Gwarka. Prowadził on m.in. mecz Warty Zawiercie z Ruchem Radzionków (2:1) oraz Gwarka z Szombierkami (3:0). Dla kogo tym razem ten arbiter będzie szczęśliwy? Odpowiedź już w sobotę. Początek meczu Warta – Gwarek o godzinie 17:00. Trzymamy kciuki za naszych zawodników!

Dodaj komentarz