Fot. Marzena Stanek

W meczu kończącym 14. serię spotkań w I grupie IV ligi śląskiej, Gwarek Tarnowskie Góry pokonał na wyjeździe KS Panki 1:0 (0:0). Zwycięstwo tarnogórzanom zapewniła bramka Dawida Jarki z 56’ minuty. Mecz do piłkarskich widowisk nie należał, a goście zamiast kilkubramkowej zaliczki musieli zadowolić się jedną, ale zwycięską bramką. Najważniejsze jednak są kolejne trzy punkty, które dzięki szóstemu zwycięstwu z rzędu pozwoliły Gwarkowi zachować fotel lidera rozgrywek.

 

Galeria zdjęć z meczu KS Panki – Gwarek (fot. Marzena Stanek): TUTAJ.

Skrót meczu: TUTAJ.

 

W niedzielne popołudnie Gwarek zawitał do ostatniej drużyny w tabeli – Panek. Spotkanie pierwszej z ostatnią drużyną w tabeli powinno wskazywać na jednostronne i pozbawione sportowych emocji spotkanie. Na szczęście jednak boisko w tego typu sprawach bardzo często weryfikuje wszystkie założenia. W tym wypadku jednak oczekiwaliśmy kolejnych trzech punktów, które pozwoliłyby kolejny tydzień spędzić na pozycji lidera. Gwarkowi jednak grało się dziś trudno, a drużyna gospodarzy wyraźnie ustawiona tak, aby zachować czyste konto skutecznie kasowała ataki gości. Emocji w pierwszej połowie było jak na lekarstwo, bowiem szczególnie w grze gości brakowało dokładności, a przede wszystkim – wykończenia akcji. Bramki dla Gwarka jednak w pierwszej połowie oglądaliśmy, lecz wydaje się słusznie sędzia meczu ich nie uznał. Najpierw w 22’ minucie na spalonym był Dawid Jarka, a trzynaście minut później uderzenie Kulińskiego wybronił bramkarz gospodarzy, a ze spalonego piłkę w siatce umieścił Bartosz Polis. Najlepszą sytuację do strzelenia bramki Gwarek miał w 35 minucie, kiedy to dwukrotnie bliski umieszczenia piłki w siatce był Marcin Rosiński. Pierwsze uderzenie zza linii pola karnego dobrze wybronił Damian Janoszka, a dobitka Rosińskiego minęła słupek bramki gospodarzy. Ten sam zawodnik jeszcze w doliczonym czasie gry uderzył mocno zza pola karnego, jednak piłka minęła poprzeczkę bramki gospodarzy.

 

Po pierwszej, bezbramkowej połowie w drużynie Gwarka nastąpić musiał energiczny zryw. Pierwsza część gry nie była bowiem taka, na jaką kibice czekali. Gospodarze dwukrotnie strzelali na bramkę Wiśniewskiego, jednak za każdym razem z daleka i zbyt lekko, by nasz bramkarz mógł mieć problem z ich obroną. Sygnał do ataków Gwarkowi w drugiej połowie dał jako pierwszy Patryk Timochina. Parę minut po wznowieniu gry piłka po jego uderzeniu odbiła się jeszcze od pleców rywala i spadła na górną siatkę bramki strzeżonej przez Janoszkę. W 53’ minucie gry ładną akcję tarnogórzan wykańczał strzałem z pola karnego Dawid Jarka, jednak jego mocne uderzenie trafiło w poprzeczkę. Był to jednak sygnał na to, że powinno być lepiej. Dwie minuty później trener Gwarka zdecydował się na aż potrójną zmianę. Polisa, Timochinę oraz Korzeniowskiego zastąpili Hewlik, Makowski oraz Sikora. Szczególnie wejście tego ostatniego ożywiło mecz. Już minutę po zmianie mogliśmy się wreszcie cieszyć z prowadzenia. Mateusz Śliwa podał piłkę na lewą stronę do wprowadzonego Adriana Sikory, a ten zagrywa piłkę wprost na nogę znajdującego się w polu karnym Dawida Jarki. Najskuteczniejszy snajper Gwarka dopełnił tylko formalności i po prawie godzinie gry tarnogórzanie wyszli na prowadzenie. Kwadrans później po dobrym podaniu Makowskiego ładnym szczupakiem popisał się trzeci z wprowadzonych graczy Dawid Hewlik, jednak jego uderzenie wyłapał bramkarz. Szansę na podwyższenie rezultatu miał także Sikora, jednak jego zbyt lekkie uderzenie w wyśmienitej sytuacji obronił Janoszka. Mecz zakończył się skromnym zwycięstwem Gwarka 1:0. Druga połowa oprócz zwycięskiej bramki przyniosła także nieco lepszą grę. Najważniejsze są jednak trzy punkty, dzięki którym Gwarek umocnił się na pozycji lidera w swojej grupie.

 

KS PANKI – TS GWAREK TARNOWSKIE GÓRY 0:1 (0:0)

bramka:

0:1 – Jarka 56 min.

 

żółte kartki: Paweł Wręczycki (Panki)

sędziował: Marek Serwaczak (Zabrze)

widzów: 150

 

PANKI: Janoszka – Pasieka, P. Ogłaza, Chrzęstek, Piechel (77’ Załęcki) – Kudła (66’ Kemuś), Pławczyk, Marek, S. Ogłaza, Kowalczyk (59’ Paweł Wręczycki) – Hyra (85’ Piotr Wręczycki). Trener: Michał SKOWRON

 

GWAREK: Wiśniewski – Curyło, Mrozek, Cymerys, Śliwa – Jarka (82’ Polak), Timochina (55’ Makowski), Kuliński, Rosiński, Korzeniowski (55’ Sikora) – Polis (55’ Hewlik). Trener: Krzysztof GÓRECKO

Dodaj komentarz