Gwarek Tarnowskie Góry zremisował w wyjazdowym meczu z Falubazem Zielona Góra 1:1 (1:1) w drugiej kolejce rozgrywek trzeciej grupy III ligi. Tarnogórzanie powtórzyli wynik z poprzedniej soboty, gdzie także zanotowali remis, który ustalony został już w pierwszej połowie meczu. Na prowadzenie Gwarka wyprowadził Dawid Jarka strzałem z rzutu karnego. Wyrównał dziesięć minut później trafieniem samobójczym Adam Dzido. Tarnogórzanie mogli, a raczej powinni wrócić z Zielonej Góry z kompletem punktów. Na przeszkodzie stanęła im jednak fatalna skuteczność w pierwszej połowie.

 

Galeria z meczu Falubaz – Gwarek (fot. Marzena Stanek): TUTAJ.

Skrót meczu: TUTAJ.

 

Swój pierwszy mecz wyjazdowy w historii występów w III lidze Gwarek rozegrał w Zielonej Górze, gdzie przeciwnikiem był Falubaz. Gospodarze, którzy również i poprzedniej kolejce grali na swoim obiekcie, mieli już zainkasowane trzy punkty za zwycięstwo nad Ruchem Zdzieszowice. Tarnogórzanie po domowym remisie z Pniówkiem mieli w planach zgarnąć w Zielonej Górze pierwsze trzy w sezonie 2017/2018. Ostatecznie w sobotę na boisku jedna i druga drużyna mogła ostatecznie przechylić szansę zwycięstwa na swoją korzyść, a pretensje do siebie o to, że nie udało się wygrać mogą mieć głównie goście, którzy w pierwszej połowie mogli ustawić sobie mecz pod siebie.

 

Tarnogórzanie już w drugiej minucie meczu mogli wyjść na prowadzenie. Bardzo dobre dośrodkowanie z lewej strony boiska przez Sebastiana Pączko trafia na głowę Jakuba Sołdeckiego, jednak nasz młody pomocnik źle składa się do strzału i piłka przelatuje nad poprzeczką bramki gospodarzy. Miejscowi groźnie odpowiedzieli dziesięć minut później, kiedy to uderzenie z wysokości pola karnego Alberta Cipiora trafiło w słupek, a poprawka zawodnika Falubazu przeleciała nad poprzeczką bramki strzeżonej przez Andrzeja Wiśniewskiego. W 23′ minucie piłka dośrodkowana przez Sławomira Pacha z rzutu rożnego trafia w rękę zawodnika gospodarzy, Szymona Kobusińskiego, a sędzia zawodów bez wahania odgwizdał rzut karny dla gości, który pewnym strzałem na bramkę zamienił Dawid Jarka. Dwie minuty później ładny strzał Pączki wybrania z trudem bramkarz Falubazu, Michał Dumieński. Parę minut później kolejna stuprocentowa akcja dla gości. Piłkę sam wywalczył sobie Dawid Jarka, a następnie pognał z piłką w stronę wychodzącego z bramki Dumieńskiego. Napastnik Gwarka zdecydował się na uderzenie efektowną podcinką, ale futbolówka o centymetry minęła słupek bramki gospodarzy. Niewykorzystane szansę zemściły się na Gwarku w 34′ minucie meczu, kiedy to w zamieszaniu pod bramką gości, dosyć nieporadnie, ale skutecznie Przemysław Macan strzelił w stronę bramki, jednak piłka odbiła się jeszcze od Adama Dzido i wpadła do siatki. W 40′ minucie meczu kolejną okazję na zdobycie bramki zmarnowali goście. Złe podanie zawodnika gospodarzy przeciął Dawid Jarka i pognał na bramkę Falubazu. Minął z łatwością bramkarza rywala, jednak zbyt długo zwlekał ze strzałem lub podaniem do wychodzącego na dobrą pozycję Sebastiana Pączko i ostatecznie spóźnione podanie podanie przeciął gracz gospodarzy. W ostatniej minucie pierwszej połowy goście marnują następną okazję na zdobycie bramki. Tym razem w sytuacji „sam na sam” z bramkarzem gospodarzy stanął Sebastian Pączko, ale zwycięsko z tej rywalizacji wyszedł Michał Dumieński.

 

W drodze do szatni zakotłowało się pomiędzy zawodnikami obydwóch drużyn, przez co sędzia meczu pokazał parę żółtych kartek. Jak się później okazało, w drugiej połowie arbiter Mateusz Maj dosyć często karał zawodników napomnieniami w postaci żółtych kartek. W całym meczu pokazał ich aż dziesięć, z czego ośmiokrotnie karani kartami byli gospodarze, którzy w drugiej połowie zdecydowali się bardziej zaatakować bramkę tarnogórzan. Broniący dostępu do swojej świątyni Andrzej Wiśniewski był jednak tego dnia bardzo dobrze dysponowany, przez co dwukrotnie w znakomitym stylu swoimi interwencjami przy strzałach gospodarzy wybronił dobry rezultat. Goście w drugiej połowie nie forsowali już tak tempa jak w pierwszej części gry, wychodząc z groźnymi kontratakami. Ostatecznie tarnogórzanie nie pozwolili gospodarzom na zdobycie kolejnej bramki i wyjechali z Zielonej Góry z jednym punktem. Szkoda szczególnie pierwszej połowy, bowiem tylko poprzez swoją nieskuteczność nie zdobyli oni pięciu bramek, a zaledwie jedną. Ten element gry z pewnością trzeba poprawić w następnych spotkaniach. W drużynie Gwarka zabrakło dzisiaj kontuzjowanych Alexandra Mrozka oraz Patryka Timochiny, a na następny mecz gotowi będą już ostatnie dwa nabytki Gwarka podczas letniego okienka transferowego: Michał Bobryk oraz Jakub Dyląg.

 

KS FALUBAZ ZIELONA GÓRA – TS GWAREK TARNOWSKIE GÓRY 1:1 (1:1)

bramki:

0:1 – Dawid Jarka 24 min. (karny)

1:1 – Adam Dzido (samobójcza) 34 min.

 

Żółte kartki: Siebert, Mycan, Kobusiński, Małecki, Borys, Kochanowski, Ostrowski, Górski (Falubaz) oraz Konieczny, Wiśniewski (Gwarek)

sędzia: Mateusz Maj (KS Wrocław)

widzów: 200

 

FALUBAZ: Dumieński – Ostrowski, Kaczmarczyk (46′ Małecki), Górski, Siebert, Cipior, Babij (79′ Droszczak), Athenstadt (70′ Kochanowski), Kobusiński (90′ Torbiczuk), Borys, Mycan. Trener: Jarosław MIŚ.

 

GWAREK: Wiśniewski – Curyło, Dzido, Cymerys, Śliwa – Konieczny, Fonfara (82′ Sikora), Sołdecki (63′ Stanik), Pączko (87′ Górka), Pach – Jarka (72′ Urbainczyk). Trener: Krzysztof GÓRECKO.

Dodaj komentarz