Gwarek znów zwycięski! Nasza drużyna kolejny raz w tym sezonie odniosła ważne zwycięstwo. Tym razem podopieczni trenera Krzysztofa Górecko dodali do swojego dorobku trzy punkty dzięki niedzielnej wygranej z MKS-em Kluczbork. Co prawda pierwsi gola w meczu zdobyli goście dzięki trafieniu Marcela Jaszczyka, ale stracona bramka podziałała na naszą drużynę mobilizująco. Najpierw chwilę później wyrównał z rzutu karnego Rafał Kuliński, a później z wrzuconej przez niego piłki skorzystał Adam Dzido, zapewniając swojej drużynie wygraną.

 

Po ważnym zwycięstwie w Gorzowie Wielkopolskim, naszą drużynę czekał kolejny, ważny mecz. Do Tarnowskich Gór przyjechał sąsiad z ligowej tabeli – MKS Kluczbork, a więc drużyna, z którą Gwarek nie wygrał jeszcze podczas swoich III-ligowych zmagań. W drużynie Gwarka zabrakło pauzującego za kartki Jakuba Dyląga, zaś trener gości Tomasz Kazimierowicz na mecz desygnował do wyjściowego składu aż dziewięciu młodzieżowców. Resztę zawodników podstawowej jedenastki stanowili obrońcy Wojciech Wenglorz, a także kapitan, były zawodnik Gwarka, Szymon Przystalski.

 

Spotkanie otworzyło niecelne uderzenie z 3′ minuty spotkania Jakuba Witka. Nasi odpowiedzieli już trzy minuty później. Dokładnym podaniem od Roberta Chwastka obsłużony został Dawid Jarka i strzałem sprzed pola karnego dał sygnał swojej drużynie do kolejnych ataków. W 11′ minucie tarnogórzanie przejęli piłkę na połowie rywala i Rafał Kuliński pognał z nią pod pole karne MKS-u. Jego strzał po ziemi był jednak niecelny. Chwilę później tarnogórzanie zaatakowali raz jeszcze. Wybita piłka z pola karnego trafiła do Chwastka, który nie namyślając się długo oddał strzał na bramkę rywala. Na raty strzał naszego zawodnika obronił bramkarz MKS-u, Dawid Witek. Przewaga naszej drużyny rosła, jednak niewiele z niej wynikało. W 24′ minucie meczu bliski szczęścia był Adam Dzido, jednak przy strzale naszego stopera przeszkodzili obrońcy rywala. W późniejszych minutach gra nieco się wyrównała i swoje okazje zaczęli mieć również goście. Dziesięć minut po strzale Chwastka groźnie uderzał Miłosz Paradowski, jednak czujnie na swoim stanowisku interweniował grający kolejny mecz od pierwszej minuty w bramce Gwarka, Mateusz Rosół. Paradowski naszego bramkarza na próbę wystawił raz jeszcze w doliczonym czasie gry, jednak i tym razem zwycięsko z tej rywalizacji wyszedł nasz bramkarz. Gospodarze przed przerwą stworzyli sobie jeszcze jedną, godną zanotowania akcję. W 42′ minucie o włos od zdobycia gola był Daniel Barbus. Nasz pomocnik ładnie złożył się do strzału, lecz piłka o centymetry minęła słupek bramki rywala. Pierwsza, bezbarwna w wykonaniu obu drużyn połowa zakończyła się rezultatem bezbramkowym.

 

Zmiany dokonane przed rozpoczęciem drugiej połowy dały naszej drużynie dodatkowy impuls. Już w pierwszej akcji po wznowieniu meczu ładną „piętką” bramkarza gości próbował zaskoczyć Sebastian Siwek, lecz trafił jedynie w boczną siatkę. Napór gospodarzy trwał nadal, a kolejne sytuacje bramkowe zakończone uderzeniami Kacpra Czajkowskiego, wprowadzonego na drugą część meczu Patryka Joachima, a przede wszystkim bardzo aktywnego w drugiej połowie Siwka dawały nadzieję na objęcie prowadzenia przez nasz zespół. Stało się jednak inaczej. Drugie, śmielsze wyjście gości pod kole karne Gwarka zakończyło się bramką. Przy próbie wyprowadzenia akcji przez tarnogórzan piłkę przejął Marcel Jaszczyk, pognał pod pole karne i silnym uderzeniem przełamał ręce interweniującego Rosoła. Radość przyjezdnych trwała jednak krótko, bowiem gospodarze szybko wzięli się do odrabiania strat. Minutę później przy próbie dośrodkowania przez Kacpra Joachima piłkę we własnym polu karnym ręką zagrywał Nataniel Szota i sędzia Radosław Kasprzyk podyktował rzut karny. Do piłki podszedł Rafał Kuliński i silnym strzałem doprowadził do remisu. Po zdobyciu wyrównującego gola gospodarze wyraźnie poczuli wiatr w żaglach. Co chwilę atakowali bramkę przyjezdnych, jednak nie potrafili skutecznie wykończyć akcji. Do czasu. W 83′ minucie spotkania kolejny rzut wolny wykonywał Rafał Kuliński. Jego dośrodkowanie trafiło wprost na głowę Adama Dzido, który z najbliższej odległości nie miał żadnych problemów z umieszczeniem piłki w siatce. Jeszcze parę minut później tarnogórzanie mogli postawić przysłowiową kropkę nad „i”. W krótkim odstępie czasu swoje bardzo dobre okazje mieli bracia Joachim. Najpierw strzelał Patryk i kapitalną interwencją popisał się Dawid Witek, a parę chwil później bramkarz Kluczborka jeszcze raz skutecznie wybronił strzał zawodnika Gwarka, którym tym razem był młodszy z braci Joachimów, Kacper.

 

Z przebiegu całego spotkania nasza drużyna odniosła zasłużone zwycięstwo, wygrywając po raz pierwszym w swojej historii spotkań III-ligowej z drużyną z Kluczborka. Następny mecz nasza drużyna rozegra w przyszłą sobotę w Żmigrodzie z miejscowym Piastem, który nie może być jeszcze pewny ligowego utrzymania. Gwarek swój plan w stu procentach zrealizował właśnie w niedzielę.

 

TS GWAREK TARNOWSKIE GÓRY – MKS KLUCZBORK 2:1 (0:0)

bramki:

0:1 – Marcel Jaszczyk 64 min.

1:1 – Rafał Kuliński 66 min. (karny)

2:1 – Adam Dzido 83 min.

 

żółte kartki: Witek, Przystalski, Wenglorz, Jaszczak, Batelt (MKS Kluczbork)

sędzia główny: Radosław Kasprzyk, sędziowie liniowi: Marcin Fajfer, Damian Dumycz (wszyscy Dolnośląski ZPN)

widzów: 250

 

GWAREK: Rosół – K. Joachim, Dzido, Czajkowski, Obuchowski – Kuliński, Barbus (87′ Borycka), Siwek (90′ Pośpiech), Skrzyniarz (46′ Dworaczek), Chwastek (87′ Rakowiecki) – Jarka (46′ P. Joachim). Trener: Krzysztof GÓRECKO.

 

MKS KLUCZBORK: D. Witek – Wenglorz, Batelt, Przystalski, Szota – Rychlik, Paradowski, Pudlik (73′ Nykiel), J. Witek – Jaszczyk, Jaszczak. Trener: Tomasz KAZIMIEROWICZ.

 

[ngg_images source=”galleries” container_ids=”240″ override_thumbnail_settings=”0″ thumbnail_width=”240″ thumbnail_height=”160″ thumbnail_crop=”1″ images_per_page=”88″ number_of_columns=”0″ ajax_pagination=”1″ show_all_in_lightbox=”0″ use_imagebrowser_effect=”0″ show_slideshow_link=”1″ slideshow_link_text=”[Pokaz zdjęć]” template=”default” order_by=”sortorder” order_direction=”ASC” returns=”included” maximum_entity_count=”500″ display_type=”photocrati-nextgen_basic_thumbnails”]

 

 

Komentarze

  • Tim 06 / 06 / 2021 Reply

    Widmo zarzegnane. Klątwa Kluczborka też. Teraz tylko do przodu. Dziękuję

  • Izydor 06 / 06 / 2021 Reply

    Brawo

  • rynio 07 / 06 / 2021 Reply

    Bombardowali bramkę, a nie mogli trafić do siatki. Konieczny dodatkowy godzinny trening strzelecki po każdym treningu.

Dodaj komentarz