Mecz Skra Częstochowa – Gwarek Tarnowskie Góry, podejście drugie. Niemal miesiąc temu obficie padający deszcz spowodował konieczność odwołania czterech III-ligowych meczów na Śląsku. Teraz, przy pięknej, niemalże letniej pogodzie, czyli 25 dni później bez problemów mecz powinien się odbyć. Przez ten czas trochę w tabeli ligowej się zmieniło, głównie za sprawą Gwarka. Wynik środowej zaległości pokaże, kto przystąpi do weekendowej serii gier z pozycji lidera!

 

Gospodarze przez cały trwający sezon prezentują dobrą, równą grę. Ich miejsce w tabeli wcale nie jest przypadkowe, bowiem byli przed sezonem wymieniani jako jeden z kandydatów do awansu. Przed 9. serią meczów w trzeciej grupie III ligi zajmowali drugie miejsce i tracili do lidera z Brzegu cztery punkty. Obecnie prowadzona przez trenera Jakuba Dziółkę Skra stratę odrobiła i wystarczy jej remis w środowym meczu z Gwarkiem, aby wskoczyć na pierwsze miejsce w tabeli. Jeśli chodzi o gospodarzy środkowego meczu i ich do tej pory rozegrane mecze na własnym obiekcie to trzeba zaznaczyć, iż nawet z pojedynku z trzecim zespołem tabeli remis może być dla nich stratą punktów. Częstochowianie są bowiem jedynym zespołem obok Stali Brzeg, który pokonał u siebie wszystkich przeciwników. Jutrzejszy mecz będzie siódmym przed własną publicznością, a wszystkie poprzednie mecze zakończył się zwycięstwem Skry. Gospodarze mają także imponujący dorobek bramkowy, bowiem strzelili na stadionie przy ul. Loretańskiej 17 bramek, a stracili ledwie 4. Stadion ze sztuczną nawierzchnią w Częstochowie jest jak widać ciężki do rozszyfrowania dla drużyn przyjezdnych. Najskuteczniejszym strzelcem Skry jest kojarzony tarnogórzanom głównie z występów w rezerwach Rakowa Daniem Rumin, który do tej pory zgromadził sześć bramek. Wszystkie sześć zdobył jednak… w sierpniu. W letniej przerwie transferowej nowym nabytkiem Skry został napastnik Marcin Kowalski, który wcześniej niejednokrotnie niepokoił naszą defensywę swoimi występami w drużynie Polonii Poraj.

 

Po sprawienie niespodzianki do Częstochowy przyjedzie Gwarek. Tarnogórzanie, którzy wygrali cztery ostatnie mecze bez porażki są od pamiętnego spotkania 15 sierpnia z Ruchem Zdzieszowice. Seria meczów bez porażki trwa już zatem ponad dwa miesiące! Przed odwołanym spotkaniem w Częstochowie, Gwarek zajmował w tabeli ligowej czwarte miejsce i tracił do Skry dwa punkty. O ile własne boisko jest atutem gospodarzy, to jak nazwać fakt, iż nasza drużyna pozostaje jedynym zespołem w trzeciej grupie III ligi śląskiej, która nie zaznała jeszcze porażki na stadionie przeciwnika. Owszem, każda seria kiedyś się kończy, jednak wszyscy chcemy, aby trwała ona jak najdłużej. Gwarek na wyjazdach do tej pory dwa mecze wygrał, a także dwa zremisował. Ewentualne zwycięstwo w Częstochowie pozwoli przynajmniej do soboty wskoczyć tarnogórzanom na pierwsze miejsce w tabeli trzeciej grupy III ligi! Aby awansować w tabeli trzeba powtórzyć wyczyn… Miedzi II Legnica, czyli sobotniego przeciwnika naszej drużyny. Rezerwy Miedzi są bowiem ostatnim zespołem, który wywiózł ze stadionu przy ul. Loretańskiej w Częstochowie trzy punkty. Działo się to na finiszu rozgrywek sezonu 2016/2017, a dokładnie 27 maja bieżącego roku. Ewentualny remis pozwoli naszej drużynie do sobotniego meczu z Rekordem Bielsko-Biała przystąpić jako druga drużyna ligi. Najlepszym strzelcem zarówno Gwarka jak i całej trzeciej grupy III ligi pozostaje Dawid Jarka, mający do tej pory ustrzelonych dziesięć ligowych trafień.

 

Jak już wcześniej informowaliśmy, Gwarek na bardzo ładny obiekt Skry przyjedzie po raz trzeci. Za pierwszym razem tarnogórzanie wysoko ulegli w meczu sparingowym LKS Kamienicy Polskiej, a nieco ponad 1,5 roku temu pokonali Skrę 1:0 podczas zimowej gry kontrolnej.

27.02.2016r. sparing ZIMA 2015/2016, Skra – Gwarek 0:1 (0:1) bramka: Jaskiernia

 

Początek zaległego meczu 9. kolejki rozgrywek trzeciej grupy III ligi Skra Częstochowa – Gwarek Tarnowskie Góry w  środę 18 października o godzinie 18:00 na stadionie przy ul. Loretańskiej 20 w Częstochowie. Tak jak w pierwszym terminie, także i teraz arbitrem meczu będzie pan Adrian Markiewicz (Śląski ZPN). Mecz będzie na żywo transmitowany przez częstochowską telewizję Radio Fon (TUTAJ). Ci jednak, którzy wybierają się zobaczyć to hitowe spotkanie prosto z trybun, proszeni są o głośny doping. Nasza drużyna z pewnością będzie go potrzebować!

Dodaj komentarz